
Odsłony: 13
Przenieśmy się w przyszłość o niespełna wiek. Ziemi zagraża katastrofa ekologiczna. Obywatele znajdują się pod stałą kontrolą, zdominowani przez nowoczesne technologie. Eugene Wordsworth, stojący na czele Rządu Światowego, styranizował cały świat. Grupa buntowników wprowadza wirus SeeIt, który infekuje ludziom interfejsy. Aplikacja usuwa skutki programów niewolących obywateli. Ludzie odkrywają, w jakim zakłamaniu żyli. Internet jest stawką w rozgrywce o wolność. Ale to dopiero początek walki z totalitaryzmem. Czas na kolejną misję, na którą zaprasza Jagna Rolska w powieści TakeIt.
Jest rok 2118. Na świecie panuje chaos i dezinformacja wywołane przez wirus SeeIt. Ludzie się buntują. Wychodzą na ulice, walczą o swoje. Rada Dwunastu po Wielkich Demonstracjach nieco odpuściła. Powstają niezależne e-media. Dziennikarka Vika Novakovič prowadzi niezależną holowizję TakeIt. Nawiązuje z nią kontakt Felicja Lawrence, kochanka Wordswortha, a właściwie Mary Sue podszywająca się pod nią. Zleca jej tajne zadanie do wykonania – ma odnaleźć buntowników.
Profesor Howard przeprowadza na Allie badania. Jej umiejętności i zdolności stanowią zagadkę. Dziewczynka walczy z pluskwami namierzającymi. W czasie snu głosy w głowie każą jej zabijać towarzyszy. Tymczasem z pięciolatką nawiązuje kontakt skośnooki chłopiec. Przybywa po strunach pod różnymi postaciami. Alex ucieka z Arki 173 z kwatery generała O’Briana, który szuka syna buntownika. W laboratorium znajduje chłopca zamkniętego w klatce. Razem uciekają. Co szykuje rząd? Kim są biomodzi? „Odpowiesz za to, co zrobiłeś, Eugene”. (s. 121)
Początek powieści trochę mi się dłużył, jednak czytanie o swoim rzeczywistym świecie oczami bohaterów z przyszłości było ciekawym doświadczeniem. Buntownicy przebywają w buddyjskim klasztorze, ukrywając się przed Wordsworthem. W tym czasie poznają wydarzenia z przeszłości. Okazuje się, że buddyści wcale tacy święci nie są… Z czasem akcja nabiera tempa i toczy się na kilku płaszczyznach. Buntownicy walczą o to, by całe pokolenia odzyskały tożsamość i pamięć przodków.
Dystopijny obraz świata wciągnął mnie bez reszty. Przeniosłam się w przyszłość i towarzyszyłam bohaterom. Z uwagą śledziłam ich dalsze losy. Trzymałam kciuki za powodzenie kolejnej misji. Niektóre wątki szczególnie przykuły moją uwagę. W pamięci zapadła mi trudna wędrówka Alex i Jerry’ego. Wyludnione obszary, watahy wilków, piętrzące się przeszkody, tajemniczy mężczyzna z bronią w ręku w opustoszałej kamienicy z ogródkiem warzywnym na dachu. Niepokój mieszał się z obawami. Czułam napięcie. I zgrozę, gdy poznałam skutki żądzy Wordswortha i jego twarde rządy. „Świat stanął na głowie”. (s. 268).
Mały i słabowity Jerry fascynował mnie równie mocno jak Allie. Intrygował umiejętnościami, przerażał stanem fizycznym. Cierpiałam razem z nim. Potem okazało się, dlaczego dzieci tak bardzo przykuły moją uwagę. Duży plus dla autorki za kreację najmłodszych bohaterów. To oni są tu najważniejsi. „Rzadko dają mi jeść”. (s. 150)
Fabuła urozmaicona artykułami, wpisami do dziennika, zwrotami akcji, komunikatywny styl sprawiają, że książkę przeczytałam szybko. Uwagę przyciąga walka o władzę. Ucieszyło mnie otwarte zakończenie. Nie wiem, co się wydarzy, ale bardzo ciekawi mnie wizja przyszłości w wykonaniu Jagny Rolskiej. Z utęsknieniem czekam na tom trzeci.
Na kartach powieści science fiction pojawił się temat fanatyzmu religijnego. Kompletnie mnie to zaskoczyło. Jagna Rolska wpadła na ciekawy pomysł i ukazała mechanizmy manipulacji wiarą. W dodatku ów „naczelny” fanatyk pozostawił po sobie potomków, którzy odegrali ważną rolę w wydarzeniach. Autorka kilkukrotnie nawiązuje do przodków swoich bohaterów, pokazując, jaki wpływ mieli oni na bieg wydarzeń i wychowanie kolejnego pokolenia. Zdolności dziennikarskie Viki i walka o prawdę nie wzięły się znikąd.
Dystopia to obraz rozwoju nowoczesnych technologii i ich wpływu na ludzi, często nieświadomego. Ciekawa jestem, ile nowinek technologicznych wymyślonych przez Jagnę Rolską na potrzeby serii Reset 2117 zostanie wprowadzona w życie w przyszłości. Wiele z nich byłoby bardzo przydatnych, inne lepiej, by pozostały na kartach powieści. Dystopii, która łączy w sobie wątki romantyczne, survival, elementy sensacyjne. Jednak najbardziej skłania ona do refleksji nad konsekwencjami wykorzystania nowoczesnych technologii dla naszego życia oraz nad przyszłością Ziemi.
Wyjadacze fantastyki będą może trochę rozczarowani tą powieścią i serią. Jednak dla osób, które niewiele mają do czynienia z fantastyką, a które chcą bliżej ją poznać, to Reset 2117 i TakeIt spełnią ich oczekiwania. Moje spełniły. I to bardzo! Coraz większą mam chrapkę na dystopie. Wizja, co się może stać z Ziemią po zagładzie, rozpala moją wyobraźnię. Jeśli i Ciebie fascynuje przyszłość świata, nie przerażają Cię trupy, doskwierający głód ani trudne warunki do życia oraz władza totalitarna, to sięgnij po TakeIt. Sam tytuł Cię do tego zachęca!
Polecam, Marta Korycka
materiał chroniony prawem autorskim
Wydawnictwo: Mięta
Autor: Jagna Rolska
Tytuł: TakeIt
Cykl: Reset 2117
Data wydania: 28.02.2023
Ilość stron: 368
ISBN: 978-83-67341-65-3
Dlaczego Felicia Lawrence podszywała się pod Mary Sue? Jakie tajne zadanie zostało mu powierzone?
Jak ludzie zareagowali na chaos? Co oni robią?