W KUCHNI Z KSIĄŻKĄ: “Italia dla zielonych. Roślinna kuchnia włoska” Alicja Rokicka – recenzja

Odsłony: 62

Współczesne książki kucharskie to już nie tylko zbiory przepisów na dania wszelakie, ale publikacje pełne pasji i fascynujących opowieści o jedzeniu, smakach, pochodzeniu różnych potraw, wzbogacone profesjonalnymi fotografiami. Alicja Rokicka, autorka bloga “Wegan Nerd”, zaprasza nas na wyjątkowo smakowitą podróż do Włoch. “Italia dla zielonych” pachnie szałwią i pomidorami, kusi kolorami i różnorodnością smaków.

Z przyjemnością sięgam po książki kulinarne, w których znajdę coś więcej niż “suche” przepisy. Szukam inspiracji, ciekawostek, interesuje mnie historia powstania dań, tradycje, miejsce ich pochodzenia. Chcę po prostu wiedzieć więcej. Italia dla zielonych spełniła moje oczekiwania.
To świetna propozycja nie tylko dla wegetarian i wegan, ale także dla osób początkujących z kuchnią włoską, dla laików w tym temacie, dla wszystkich, którzy lubią podróżować (zarówno realnie jak i “palcem po mapie”).

Autorka opowiada o swojej miłości do Italii, pierwszej podróży do tego kraju, o swoich fascynacjach – kulinarnych i turystycznych; o tym, jak powstawała ta książka, o trudnych wyborach. Okazuje się, że miała bardzo dużo materiału, który musiała wyselekcjonować i posegregować, udało jej się znaleźć “złoty środek” i tak do rąk czytelników trafiła “książka pełna glutenu, oliwy i miłości”.

Co w niej znajdziemy? Najpopularniejsze przepisy na tradycyjne dania bezmięsne obecne w kuchni włoskiej  oraz wegańskie wersje. Do tego dużo ciekawostek, anegdot, wskazówek i opowieści o lokalnym kolorycie.

Czy wiecie, co to jest “scarpetta”? Jaki jest główny składnik “cipolatty”? Gdzie kupić najlepszą foccacię na świecie? Czy rodzynki pasują do szpinaku, a cynamon do pomidorów? Jak zrobić raviolo z “niejajkiem”? Kto wiedział, że także liście i łodygi cukinii są jadalne?

Każdy rozdział zaopatrzony jest w odpowiedni wstęp, każdy przepis poprzedza krótkie wprowadzenie. Poznamy “10 przykazań gotowania makaronu” oraz  “Kilka faktów, które musisz poznać przed pierwszą podróżą do Włoch”. Całość jest spójna, ciekawa, bardzo apetyczna, zachęcająca do wypróbowania przepisów, ale już sama lektura stanowi niezłą ucztę.

Spis treści prezentuje się bardzo kolorowo, w dosłownym znaczeniu. Zaczynamy od kawy i deserów, zaostrzamy apetyt  drobnymi “aperitivo”, potem na stół wjeżdżają “antipasti”, czyli przystawki, zupy i sałatki. Kolejno czas na makarony w rozmaitych odsłonach,  wraz z wizytą na targu pojawią się dania warzywne. Następnie różne foccaccie i pizze z pieca, wreszcie główne dania  typu pulpety, gulasze, gnocchi i zapiekanki. Na koniec “street food” oraz podstawowe przepisy (typu  pesto, sugo, passata).
Jest w czym wybierać i o czym czytać. Ba, nawet można posłuchać – autorka przygotowała bowiem specjalną składankę “Italia dla zielonych” na Spotify.

Alicja Rokicka miała świetny pomysł na tę książkę i sukcesywnie go zrealizowała. Można powiedzieć, że wyszła naprzeciw czytelnikom, przybliżając  Włochy od strony kuchni, dzieląc się swoją wiedzą i pasją. Pokazała nam, że roślinna kuchnia wcale nie jest nudna, wręcz przeciwnie –  jest bogata, pełna smaków i zapachów, daje wiele możliwości. Wydaje mi się, że zaprezentowane przepisy nie są zbyt trudne do wykonania, a inspirujące opisy dodatkowo zachęcają, by je wypróbować.
Całości dopełniają apetyczne, całostronicowe  fotografie.

Italia dla zielonych. Roślinna kuchnia włoska bardzo przypadła mi do gustu, czas zabrać tę książkę do kuchni  i brać się do dzieła! To doskonała propozycja dla sympatyków Włoch i kulinarnych podróży. Z tego zbioru przepisów skorzystają z powodzeniem wszyscy, którzy lubią dobre jedzenie, niezależnie czy są wegetarianami czy nie.

polecam, Agnieszka Grabowska
materiał chroniony prawami autorskimi

 

Wydawnictwo Marginesy
Autor: Alicja Rokicka
Tytuł: Italia dla zielonych. Roślinna kuchnia włoska
Liczba stron: 320
Data wydania: 2021
ISBN: 978-83-66863-55-2 

Author: Agnieszka Grabowska

Agnieszka Grabowska – absolwentka filologii polskiej UJ, nałogowa czytelniczka, blogerka w kratkę. Ambiwertyczka spod znaku Ryb. W wolnym czasie zabiera się za literki. Ma szczęście w konkursach. Nie wyobraża sobie życia bez książek, kawy, kotów i muzyki. Prywatnie – mama i żona. Nie unika kuchni, choć przydałaby się jej patelnia automatycznie odcinająca Internet w kulminacyjnych momentach pichcenia.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *