SZPIEG W KSIĘGARNI: “Tajemnica domu w Bielinach” Katarzyna Berenika Miszczuk – recenzja

Odsłony: 75

RECENZJA PREMIEROWA
Młodym czytelnikom spragnionym przygód i niesamowitych zdarzeń można podsunąć pierwszy tom serii “Klub Kwiatu Paproci”, opartej na motywach słowiańskich. Poznajemy w nim rodzinę Lipowskich, która przeprowadza się do podupadłego domu u podnóża Gór Świętokrzyskich. Dzieją się tam dziwne, tajemnicze rzeczy. Trójka rodzeństwa próbuje rozwikłać tajemnicę, a jednocześnie odnaleźć się w nowym środowisku i poradzić sobie z emocjami.
PREMIERA: 24.11.2021

Autorka umieściła postaci tej książki w rzeczywistości alternatywnej – gdyby Mieszko I nie przyjął chrztu – w Królestwie Polskim, gdzie mieszkańcy nadal wierzą w słowiańskich bogów, obchodzą Szczodre Gody i Jare Święta, chodzą do szeptuchy po zioła i zaklęcia. Poza tym tak jak współcześnie, korzystają ze zdobyczy techniki, telefonów, internetu itp. A problemy mają całkiem takie jak my.

Po rozwodzie rodziców Bogusia, Leszek, Tosia i malutka Dąbrówka wraz z mamą przeprowadzają  się z Warszawy do świętokrzyskich Bielin, by zamieszkać u ciotki Mirki, byłej szeptuchy, która obecnie choruje i ma kłopoty z pamięcią. Pada groźne słowo Alzheimer. Najstarsza dziewczynka jest najbardziej niezadowolona z faktu, że musi zmienić szkołę, opuścić koleżanki. Jest zła na ojca, że ich zostawił, obwinia go o całą zaistniałą sytuację.
Dom w Bielinach okazał się w opłakanym stanie, wymaga remontu, nieustanne porządki nic nie dają, a koszona trawa zaraz odrasta… Ciotka dziwnie się zachowuje, jakby nie chciała czegoś powiedzieć nowym domownikom. Dzieci dostrzegają, że dzieją się tu tajemnicze rzeczy, same spadają garnki, czy szuflady, w oknie pojawia się jakby widmo kobiety. Czyżby dom był nawiedzony? A może to czary?
Leszek szuka naukowych wytłumaczeń nietypowych zjawisk. Tosia czyta “Bestiariusz, czyli słów kilka na temat dziwów leśnych i domowych”.  A Bogusia bierze się do działania, m.in. odwiedza tutejszą szeptuchę, Babę Jagę i udaje się z pewną misją na… cmentarz.

Co dzieci znalazły za szafą? Kto oprócz nich mieszka w domu i jak się tego intruza pozbyć? Dlaczego majster Czesław podejrzanie się zachowuje? Jak ułożą się relacje z tutejszymi rówieśnikami? W końcu, czy rodzeństwo wspólnymi siłami poradzi sobie w sytuacji, w której się znaleźli?

W trakcie lektury pojawia się mnóstwo pytań, wzrasta ciekawość i sympatia do bohaterów. Pojawia się również niedosyt. Z chęcią poczytałoby się więcej o słowiańskich demonach, rytuałach, świętach, poznałoby się bliżej postaci ciotki Mirki, lokalnych szeptuch i wróża, miejscowych dzieciaków Gerda, Gniewomira, Bożenki i innych, a także kota Farfocla i kozła, które to zwierzęta nie wydają się całkiem zwyczajne. Pamiętając, że to dopiero pierwszy tom serii, można mieć nadzieję, na rozbudowanie wątków w przyszłości.

Powieść nie tylko jest ciekawa ze względu na wątki fantastyczne i tematykę słowiańskich wierzeń, ale także ma mądrą warstwę obyczajową. Jej problematyka to m.in. zmiana, przeprowadzka, rodzina, rozwód, choroba, starość,  przyjaźń, empatia, uczciwość, współpraca.
Znakomicie oddane są relacje między rodzeństwem (które się czubi, ale też wspiera nawzajem) i różne reakcje dzieci na rozwód rodziców (zamykają się w sobie, obrażają, czują złość, poczuwają się do odpowiedzialności za rodzinę itp.)
Ważna w tej książce jest scena, w której tata tłumaczy córce, że ma prawo odczuwać złość, a decyzje rodziców nie zmieniają ich uczuć wobec dzieci. Podobnie wypowiada się mama w trudnej rozmowie z Bogusią. Bardzo trafnie definiuje małżeństwo ciotka Mirka: “(…) małżeństwo to bardzo skomplikowany twór. To dwoje ludzi, którzy, mówiąc oczywiście najogólniej jak to możliwe, postanawiają stać się jednym organizmem. Najważniejsze to stać się tą jednością, jednocześnie nie tracąc samego siebie. Niektórzy tego nie potrafią i są przez to bardzo nieszczęśliwi. A w pewnym momencie postanawiają się uwolnić i znowu być sobą.” (s. 100)

Główni bohaterowie Tajemnicy domu w Bielinach mają 12, 10 i 8 lat, ale książkę warto polecić nie tylko czytelnikom w tym  przedziale wiekowym. To dobra propozycja do familijnego czytania.  Sympatycy twórczości Katarzyny Bereniki Miszczuk z przyjemnością odkryją, że w tej powieści dla dzieci autorka umieściła bohaterów znanych z cyklu “Kwiat paproci” – Gosławę, Babę Jagę, Mieszka.

Debiutująca w literaturze dla dzieci autorka zdała egzamin na piątkę, zgrabnie splatając wątki obyczajowe i fantastyczne, tworząc niezwykły klimat starego domu i dziejących się w nim dziwnych rzeczy, kreując sympatycznych bohaterów. Fabuła Tajemnicy domu w Bielinach nie jest skomplikowana, ale nie można jej odmówić literackiej rzetelności. Trudno znaleźć tu coś, na co można by narzekać, lecz można liczyć na więcej. Mam nadzieję, że kolejne tomy zachwycą bardziej dynamiczną akcją, nutą grozy, większą ilością odniesień do mitologii słowiańskiej. Krótko mówiąc, prosimy o więcej!

polecam, Agnieszka Grabowska
materiał chroniony prawami autorskimi

Wydawnictwo Wilga
Autor: Katarzyna Berenika Miszczuk
Tytuł: Tajemnica domu w Bielinach
Ilustracje: Marcin Minor
Liczba stron: 320
Data wydania: 24 listopada 2021

Agnieszka Grabowska – absolwentka filologii polskiej UJ, nałogowa czytelniczka, blogerka w kratkę. Ambiwertyczka spod znaku Ryb. W wolnym czasie zabiera się za literki. Ma szczęście w konkursach. Nie wyobraża sobie życia bez książek, kawy, kotów i muzyki. Prywatnie – mama i żona. Nie unika kuchni, choć przydałaby się jej patelnia automatycznie odcinająca Internet w kulminacyjnych momentach pichcenia.

 

 

Author: Agnieszka Grabowska

Agnieszka Grabowska – absolwentka filologii polskiej UJ, nałogowa czytelniczka, blogerka w kratkę. Ambiwertyczka spod znaku Ryb. W wolnym czasie zabiera się za literki. Ma szczęście w konkursach. Nie wyobraża sobie życia bez książek, kawy, kotów i muzyki. Prywatnie – mama i żona. Nie unika kuchni, choć przydałaby się jej patelnia automatycznie odcinająca Internet w kulminacyjnych momentach pichcenia.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *