SZPIEG W KSIĘGARNI: “Mopsik, który chciał zostać dynią” Bella Swift – recenzja przedpremierowa

Odsłony: 72

Już po raz piąty spotykamy się z uroczą suczką o imieniu Peggy i rodziną, która się nią opiekuje. Tym razem tłem wydarzeń są przygotowania do zabawy z okazji Halloween. Chloe ma już pomysły na kostiumy, ale mopsiczka boi się duchów, czarownic i pewnego “upiornego psa”. Czy zatem odważy się wybrać na  imprezę w kawiarence?  Co wydarzy się tym razem?
To zabawna i mądra opowieść o pokonywaniu lęków, nie tylko psich.
Premiera: 13 października 2021 r.

 

Przyznam, że wraz z córką już zdążyłyśmy stęsknić się za mopsiczką Peggy i jej problemami. Kim to ona nie chciała zostać! Jednorożcem, króliczkiem, syrenką, reniferem… Za każdym razem przekonywała się, że jest ważna i kochana taka, jaka jest, a  w rodzinie znajdzie się miejsce dla każdego. Uczyła się na błędach,  przeżywała różne emocje, zdobywała nowych przyjaciół, przełamywała bariery.

Bella Swift zgrabnie przemyciła w  zabawnych, sympatycznych historiach walory wychowawcze. Na przykładzie książek z serii o mopsiku dzieci  otrzymywały lekcje przyjaźni, empatii, tolerancji, odpowiedzialności, właściwej opieki nad zwierzęciem itp.
Każda część serii  – w sumie można je czytać także jako osobne  –  bawi i uczy, podoba się i dzieciom i dorosłym.

Tym razem tytuł jest nieco przekorny, dopasowany do poprzednich. Peggy przecież wcale nie chciała zostać dynią, ani żadną postacią typu duch, czy wampir kojarzącą się z Halloween. Z natury była dość lękliwa, a dodatkowo kocur z sąsiedztwa nastraszył ją czarownicami, które rzekomo dodają do wywarów małe zakręcone ogonki… Nic dziwnego, że nie cieszyły ją przygotowania do halloweenowej zabawy. W dodatku w pewnym ponoć nawiedzonym domu obok parku pojawił się upiorny pies… To już za wiele jak na jedną małą mopsiczkę!
Chloe, Ruby, Finn, ich koleżanki i rodzice byli zaangażowani w szykowanie, dekoracji, kostiumów, poczęstunku i występów; zorganizowali imprezę dla psów i ich właścicieli w kawiarence mamy.
Okazało się, że nie tylko Peggy musiała zmierzyć się ze swoimi lękami. Rezolutny Finn, który wymarzył sobie zbudowanie domku na drzewie, boi się pająków, Ruby ma lęk wysokości, a Chloe zżera trema przed publicznym wystąpieniem w szkole, gdzie ma odczytać konkursowe opowiadanie.  Jak sobie poradzą? Czy uda im się zabawa na Halloween? Co z tym upiornym psem?  Czego tym razem nauczy się mopsik?

Po raz kolejny Bella Swift opowiedziała ciepłą, sympatyczną historię, w której pokazała wiele sytuacji bliskich najmłodszym czytelnikom. Każdy przecież w czegoś się boi, czy obawia, często jednak musi zmierzyć się z problemem i przekonać, że “nie taki diabeł straszny jak go malują”, a “strach ma wielkie oczy”. Prawie na wszystko można przecież znaleźć sposób, a z wsparciem rodziny i przyjaciół zawsze jest lżej.
Szczególnie zaakcentowana tu została przyjaźń i współpraca. Naprawdę, to balsam na serce rodzica, gdy czyta o wspólnym sprzątaniu, gdzie każdy członek rodziny ma swoje zadania, a nawet piesek pomaga jak umie, czy też o rodzinnym wycinaniu dyń, nocowaniu koleżanek, wspólnej zabawie. Rodzina Chloe wspiera się wzajemnie. Relacje między rodzeństwem odzwierciedlone są bardzo realistycznie, dzieci dokuczają sobie, ale potrafią też być jedną drużyną.
Peggy znajduje wsparcie nie tylko w “swoich” ludziach, ale i w króliczce Coco oraz terierce Księżniczce.

Mopsik, który chciał zostać dynią ukazuje się w idealnym momencie, w połowie października, wprowadza czytelników w klimat zbliżającego się Halloween. Pokazuje to “święto” po prostu jako okazję do zabawy, integracji, kreatywności. Po lekturze aż się chce piec dyniowe ciasteczka, wykonywać lampiony oraz inne dekoracje, przygotowywać “straszne” przebrania.
Historia Peggy pomaga oswoić lęki. Trudno się oprzeć urokowi małego mopsa, który choć jest nieco naiwny, to jednak dzielny. I co najważniejsze, uczy się na błędach i pokonuje własne słabości. To zabawna i mądra opowieść o pokonywaniu lęków, nie tylko psich.

Książka, tak jak poprzednie części serii, idealnie nadaje się do samodzielnego czytania przez początkujące dzieci. Sprzyjają temu spora czcionka, krótkie rozdziały, prosty tekst. Sprawdza się też jako familijna lektura na dobranoc. Dodatkową atrakcją są urocze, zabawne rysunki wykonane przez Ninę Jones i Artful Doodlers.

Zachęcam do zapoznania się z przygodami Peggy, każdy tomik sprawia wielką frajdę, bawi i uczy. Ciekawa jestem, kim nasz mopsik zostanie w kolejnych częściach serii. Tymczasem…. Książka albo psikus! Wesołego Halloween!

 Agnieszka Grabowska
materiał chroniony prawami autorskimi

przeczytaj także:

“Mopsik, który chciał zostać jednorożcem”


“Mopsik, który chciał zostać króliczkiem”

 

Wydawnictwo Wilga
autor: Bella Swift
Tytuł: Mopsik, który chciał zostać dynią
Tłumaczenie: Ewa Kleszcz
Ilość stron: 144
Data wydania: 13.10.2021 r.
ISBN: 978-83-280-8754-5

Agnieszka Grabowska – absolwentka filologii polskiej UJ, nałogowa czytelniczka, blogerka w kratkę. Ambiwertyczka spod znaku Ryb. W wolnym czasie zabiera się za literki. Ma szczęście w konkursach. Nie wyobraża sobie życia bez książek, kawy, kotów i muzyki. Prywatnie – mama i żona. Nie unika kuchni, choć przydałaby się jej patelnia automatycznie odcinająca Internet w kulminacyjnych momentach pichcenia.

Author: Agnieszka Grabowska

Agnieszka Grabowska – absolwentka filologii polskiej UJ, nałogowa czytelniczka, blogerka w kratkę. Ambiwertyczka spod znaku Ryb. W wolnym czasie zabiera się za literki. Ma szczęście w konkursach. Nie wyobraża sobie życia bez książek, kawy, kotów i muzyki. Prywatnie – mama i żona. Nie unika kuchni, choć przydałaby się jej patelnia automatycznie odcinająca Internet w kulminacyjnych momentach pichcenia.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *