
Odsłony: 98
Przygodę z “Supercepcją” można zacząć właśnie od tego tomu, tylko po nim nabiera się ochoty na więcej. Świetna, pełna przygód, wartościowa seria przygodowa dla dzieci, której fabuła wciąga po uszy! A ty chciałabyś/chciałbyś mieć superzmysł?
Chyba każdy, będąc dzieckiem, marzył o tym, by mieć jakąś supermoc – być niewidzialnym, czy przenikać przez ściany, albo chociaż umieć przewidzieć pytania na klasówce 😉 Bohaterowie serii Supercepcja obdarzeni są wyjątkowymi cechami – mają nadzwyczajny wzrok, słuch, smak i dotyk. posiadanie superzmysłów, jakże przydatnych w szczególnych okolicznościach, wiąże się jednak z utrudnieniem codziennego funkcjonowania – noszeniem nauszników, ciemnych okularów czy klamerki na nosie, które chronią przed nadmiarem bodźców. Przez swoje wyczulone zmysły, dzieci znalazły się w niebezpieczeństwie – po piętach depczą im nieprzebierający w metodach naukowcy , którzy chcą przeprowadzać na nich badania i wykorzystać do złych celów.
W piątym tomie zatytułowanym Szósty zmysł (który można spokojnie przeczytać bez znajomości poprzednich części – to, co trzeba wiedzieć, jest tu zgrabnie podane) od razu wpadamy w wir akcji. Trwają poszukiwania porwanego Tymona. Przeszukanie starej fabryki przez policję skończyło się fiaskiem. Dzielna Julka zaczyna działać na własną rękę. Ale i ona sama wpada w pułapkę. Klara wyjeżdża. Wszystko zostaje więc w rękach Zosi i Janka. Wpadają oni na ciekawy trop, zanosi się na to, że nie tylko oni mają superzmysły i ktoś do nich dołączy… O tym mówi nam już prolog, który rozgrywa się w… Australii.
Więcej nie mogę zdradzić. Powiem krótko – dużo się dzieje, akcja trzyma w napięciu, z każdym rozdziałem rośnie ciekawość, a niebagatelną rolę odgrywa szczur o imieniu Pieprz.
Przyznam, że ta powieść naprawdę mocno mnie wciągnęła, choć jestem w takim wieku, że spokojnie mogłabym być mamą bohaterów. Tym bardziej spodoba się dzieciom w wieku 8-12 lat. Moja dziesięcioletnia córka, co prawda “podejrzliwie” odnosi się do książek, którymi się zachwycam i staram się jej podsuwać, ale myślę, że to kwestia czasu, kiedy sama z ciekawości sięgnie po Supercepcję i wsiąknie tak samo jak ja.
Autorka skupiła się na przygodach, wartkiej akcji, opisy ograniczyła do koniecznego minimum, wykreowała sympatyczne, realne postaci, które obdarzyła nutą niesamowitości. Zatem powieść usatysfakcjonuje także tych, którzy nie przepadają za typową fantastyką. Nie ma tu magii, jedynie superzmysły.
Atutem są krótkie rozdziały i duża czcionka, co sprzyja samodzielnej lekturze. Sądzę, że nawet dzieci, które dopiero wprawiają się w sztukę czytania, poradzą sobie, tym bardziej, że koniecznie będą chciały poznać dalsze perypetie bohaterów.
Oprócz warstwy przygodowej mamy też wartości wychowawcze, oczywiście nie w formie prawienia morałów, a dyskretnie wplecione. Mowa tu o wartościach takich jak rodzina, przyjaźń, zaufanie, bezinteresowna pomoc, życzliwość. Dzieciaki stanowią zgraną paczkę i gdy jedno z nich wpada w tarapaty, nie wahają się, tylko ruszają z pomocą, podejmując nowe wyzwania.
Przewrotnie powiem, że nie polecam sięgać po tę książkę, zanim nie ukaże się kolejny tom. Ten bowiem kończy się w takim momencie, że od razu chciałoby się poznać, co wydarzyło się dalej. Najlepiej byłoby poznać od razu cały cykl. Zapisałam się w bibliotece na pierwszą i drugą część, szkoda, że póki co nie mają pozostałych, ale na pewno na tym nie poprzestanę.
Podsumowując, Supercepcja. Szósty zmysł Katarzyny Gacek to świetna powieść dla dzieci, która spodoba się też dorosłym. To początek wspaniałej przygody. Wartka akcja, ciekawe perypetie i szczypta niezwykłości u zwyczajnych nastolatków – wydają się receptą na podbicie serc czytelników.
Wydawnictwo Znak Emotikon zadbało również o wyjątkową oprawę tej książki – mamy twardą oprawę z połyskującym emblematem, a przyjemne dla oka czarno-białe ilustracje Anety Fonter-Dorożyńskiej dopełniają całości.
To może być znakomity prezent na Dzień Dziecka, ale nie tylko. Mam nadzieję, że seria Supercepcja zagości zarówno w domowych zbiorach jak w bibliotekach, a do jej przeczytania będą się ustawiać kolejki. Chętnie zobaczyłabym serial na tej podstawie.
Polecam i czekam z niecierpliwością na kolejny tom! Gacki ćwierkają, że pojawi się już w lipcu 😉
Agnieszka Grabowska
materiał chroniony prawami autorskimi
Wydawnictwo: Znak Emotikon
Autor: Katarzyna Gacek
Tytuł: Supercepcja. Szósty zmysł (tom 5)
Ilustracje: Aneta Fontner – Dorożyńska
Liczba stron: 320
Data wydania: 2021
ISBN: 978-83-240-7581-2
Agnieszka Grabowska – absolwentka filologii polskiej UJ, nałogowa czytelniczka, blogerka w kratkę. Ambiwertyczka spod znaku Ryb. W wolnym czasie zabiera się za literki. Ma szczęście w konkursach. Nie wyobraża sobie życia bez książek, kawy, kotów i muzyki. Prywatnie – mama i żona. Nie unika kuchni, choć przydałaby się jej patelnia automatycznie odcinająca Internet w kulminacyjnych momentach pichcenia.