Odsłony: 281
Niedawno na łamach magazynu ukazała się recenzja książki Roberta T. Morrisa Na ostrzu skalpela. 50 lat z życia chirurga. Obrazu rozwoju medycyny, a zwłaszcza chirurgii w II połowie XIX i na początku XX wieku widziany oczami znakomitego chirurga dopełni audiobook Różany eter Julii Gambrot. Autorka również jest lekarzem, na co dzień zajmuje się okulistyką, a pisanie to jej pasja. Co ciekawe, do powieści historycznej wplotła swoje motto życiowe. Zapraszam w podróży w czasy la belle époque, kiedy to „… dopuszczono, że lekarz może chodzić w spódnicy”.
Początek XX wieku. Koniec września. Pewne miasto nad Odrą. Wychowanka sierocińca Róża Zimmerman tańczy z radości na ulicy Zaczynało się spełniać największe marzenie jej życia – została przyjęta na medycynę. Ona i dwie inne kobiety wśród ponad setki mężczyzn! Pierwsze kobiety w Niemczech, które miały zgłębiać sekrety ludzkiego ciała i ratowanie życia! Nic dziwnego, że szczęście unosiło osiemnastolatkę nad ziemią. Pierwsze zderzenie z rzeczywistością ma miejsce chwilę potem w budynku Collegium anatomicum, kiedy mężczyzna z resztkami siwych włosów stwierdził, że nastały straszne czasy i koniec prawdziwej medycyny: „Kobieta lekarz?!”. Tak, w tym czasie w Ameryce kobiety już były lekarzami.
Spotkanie z inną studentką dodaje Róży otuchy. To arystokratka Lilia von Schiller, która pragnie zostać chirurgiem jak jej ojciec. Trzecią kobietą jest Iris Selinger pochodząca z żydowskiej rodziny. Chrzest bojowy studentki medycyny przeszły na pierwszych zajęciach z autopsji. Od początku zostały zdyskredytowane – musiały zająć miejsce w ostatnim rzędzie audytorium, aby mężczyźni mogli lepiej widzieć. Panie nie miały łatwo: nieprzyjemne zapachy, widok wnętrzności, bakterii, nowe pojęcia, nauka łaciny. „Studiowanie medycyny – niestety – często upływało w bólu i łzach”. Jednak Róża nie tylko medycyną żyje. Podrzucony pod jej drzwi obraz zasiewa w niej ziarnko niepewności. Zawsze uważała, że jest sierotą. Teraz ma cel w życiu, poznać swoje korzenie, dowiedzieć się o swojej rodzinie jak najwięcej.
Akcja powieści trwa kilka lat. Zaczyna się w przededniu rozpoczęcia studiów i kończy się wkrótce po złożeniu przysięgi Hipokratesa i odebraniu dyplomu lekarza medycyny. Róża jest również narratorką. Swoją opowieść snuje, zatrzymując się na najważniejszych wydarzeniach na studiach oraz w jej życiu osobistym – poszukiwaniu rodziny, przyjaźni, spędzaniu wolnego czasu i swej miłości. Akcja toczy się w czasach rozwoju przemysłowego – elektryfikacja, telefony, rewolucja motoryzacyjna. I jeszcze coś. To także nadejście nowego w sferze mentalności. Świat arystokracji, jej tradycji i konwenansów odchodzi do przeszłości. W powieści jego przedstawicielką jest hrabina Wiktoria von Schiller, należąca do grona wybrańców, ulepiona z lepszej gliny. Jej wnuki Lilia i Fryderyk nie kategoryzują ludzi, mają inne spojrzenie na świat i miłość.
„Żyjemy w epoce przełomowej dla nauk przyrodniczych, czego musimy być świadomi!” – dużo medycyny w tej powieści. Kilka scen obrazowo ukazuje operacje chirurgiczne, choćby usunięcie tchawicy, amputacja nogi, leczenie gruźlicy, co dla niektórych słuchaczy może być zbyt drastyczne. Plastyczne opisy działają na wyobraźnię. Niektóre metody leczenia dziś mogą się wydawać absurdalne, ale dawniej było one normą w ratowaniu życia. Autorka wplotła do akcji wiele ciekawostek z historii medycyny: zgubne skutki noszenia gorsetu, podział na grupy krwi, leczenie epilepsji, obłędu dwoistego czy zapalenia opon mózgowych. Zdumiały mnie informacje o sposobie zarażenia się gruźlicą i leczenia cukrzycy, zafascynowała metoda sztucznego oddychania i wykrywania białka w moczu, nieco przeraził pierwszy przyrząd do gastroskopii.
W powieści rysuje się obraz lekarzy oddających się pracy z poświęceniem bez względu na porę dnia i nocy i status materialny chorego. Niesienie pomocy było ich powołaniem, choć sami mimo profesjonalizmu musieli zmagać się z emocjami zwykłego człowieka, widząc ogrom ludzkiego nieszczęścia. Sceny ze śmiertelnie chorymi dziećmi najbardziej poruszają czułe struny. Podziw wzbudza doktor Tadeusz Kader, który walczy o pacjenta, choć medycyna w niektórych wypadkach była bezsilna: „Nie poddaję się do samego końca. Nawet jeśli istnieje tylko cień szansy… Nadzieje nie zawsze się spełniają, ale zawsze trzeba je mieć!”. Wielu pacjentów przechodziło eksperymentalne operacje, a wdzięczność ich wyrażała się na różne sposoby.
Zaczarowała mnie ta powieść i historia pierwszych studentek medycyny. Uwiódł mnie głos lektorki Ilony Chojnowskiej, dzięki któremu łatwo przeniosłam się sto lat wstecz i śledziłam losy Róży i innych bohaterów. Tak mnie wciągnęła fabuła, że audiobook trwający ponad 15 godzin, wysłuchałam w trzy dni, z czego większość ostatniego dnia. Nie mogłam zmusić się do zrobienia przerwy, gdyż byłam ciekawa dalszych wydarzeń i owych sekretów. Czym mnie zafascynował Różany eter? Zdecydowanie wątkiem medycznym, czyli studiowaniem medycyny przez kobiety, które musiały pokonywać własne słabości i uprzedzenia mężczyzn, choćby te o zbyt małym mózgu kobiety. Intrygowały mnie sekrety rodzinne. Dały do myślenia ataki bestii i tajemnicze morderstwa w mieście oraz człowiek w masce. Całości dopełniło rozbudowane tło społeczne – byłam w rezydencji arystokratów, na stancji w klasztorze, w domu żydowskim Iris, u doktora Kadera, w domach biedoty, a nawet u spirytysty. Przemierzałam ulice miasta za dnia i nocą. Ratowałam życie ludzkie.
Autorka stworzyła bardzo realny obraz świata przedstawionego, namalowany plastycznym językiem z precyzją i dbałością o szczegóły, w którym połączyła prawdę historyczną z zakresu medycyny z fikcyjnymi bohaterami i ich perypetiami. Gdy do tego doda się lekkie pióro, dobry styl, umiejętność snucia interesującej opowieści, ciekawostki ze świata medycyny, sekrety rodzinne, listy i fragmenty pamiętników, trafnych spostrzeżeń, uniwersalnych, prawd życiowych, to powstaje mała perełka. Aż trudno mi było uwierzyć, że Różany eter to debiut Julii Gambrot.
Jeśli masz ochotę studiować medycynę i obserwować walkę młodych kobiet o przetrwanie w świecie medycyny zdominowanym przez mężczyzn, pokonywać razem z nimi uprzedzenia, przeżywać pierwszą miłość i pokonywać słabości, poznawać sekrety rodzinne, uczestniczyć w tworzeniu historii, poznać siłę przyjaźni i miłości to audiobook Różany eter Julii Gambrot jest właśnie dla Ciebie. Zostań studentką medycyny wraz z Różą, Julią, Iris…
Polecam, Marta Korycka
materiał chroniony prawem autorskim
Tytuł: Różany eter
Autor: Julia Gambrot
Czyta: Ilona Chojnowska
Czas trwania: 15 h 16 minut
Wydawca: Storybox.pl
ISBN: 978-83-8194-025-2