Odsłony: 300

Prostytucja – najstarszy „zawód” cieszący się niesłabnącym popytem od wieków – towarzyszył ludzkości właściwie od zawsze, a mimo to nadal wzbudza wiele kontrowersji i niezdrowej ciekawości. Oceniany przez pryzmat wielu aspektów: moralnego, psychologicznego, medycznego czy ekonomicznego, najczęściej bywa oceniany bardzo surowo. Zdecydowana większość raczej potępi kobietę lekkich obyczajów, aniżeli zacznie jej współczuć i zastanawiać się nad tym, co wydarzyło się w jej życiu, że potoczyło się ono właśnie tak a nie inaczej, co sprawiło, że postanowiła zarabiać na nie swoim własnym ciałem. Zdecydowana większość nie dowie się, jak bolesne historie kryją się za jej trudnymi decyzjami oraz ile musiała stracić wskutek swojego wyboru.
Ewa Formella w książce Dziewczyny z Ogrodu Rozkoszy przybliża świat prostytutek, ale nie ten przyportowy czy przydrożny, często brudny i brutalny, ale świat prostytutek luksusowych, pięknych, pachnących, inteligentnych, można by rzec wyselekcjonowanych, dostępnych jedynie dla klientów z bardzo grubymi portfelami, do których bardziej pasuje określenie „dama do towarzystwa” niż prostytutka. Dodatkowo, nie pracują one w typowym domu publicznym, ale w niezwykłym i zamkniętym dla przeciętnego śmiertelnika „Ogrodzie Rozkoszy”.
„Agencja nazywa się Ogród Rozkoszy (…) a każda z panienek ma pseudonim nawiązujący do nazwy roślinki. Dziewczyny są tak ekskluzywnym towarem, że żeby się z którąś z nich umówić, musisz się zapisać w kolejce, wpłacając coś na kształt wadium. I to wcale niemałe” (s. 28). Agencja znajduje się w dziewiętnastowiecznym pałacyku otoczonym pięknym ogrodem, którego centralny punkt stanowi malownicza fontanna, a na terenie całej posesji znajduje się, ponadto „bardzo luksusowa restauracja, kompleks basenów, zarówno w środku, jak i na zewnątrz, mieszkania dla pracowników takich jak ogrodnicy, kucharze, kelnerzy, pokojówki (…) Jest tam nawet sklep z drogimi alkoholami, perfumami i biżuterią” (s. 134). To imperium męskich rozkoszy stworzyła zwykła, prosta dziewczyna, córka biednego rybaka, największa ikona półświatka lat siedemdziesiątych – Magnolia, obecnie najbogatsza kobieta Trójmiasta, a z pośród wielu dziewczyn pracujących w jej imperium najpopularniejsza jest dziewczyna nosząca imię Lawenda. To właśnie Magnolia i Lawenda są głównymi bohaterkami powieści.
Historię życia Magnolii poznajemy przy okazji rozmów, które przeprowadza z nią amerykański dziennikarz i pisarz pochodzący z Polski – Paweł, chcący napisać o niej książkę. Magnolia niezwykle otwiera się przed tym obcym człowiekiem i po raz pierwszy opowiada o ciekawych, ale też bolesnych wydarzeniach ze swojego życia. Dla niej samej rozmowy z Pawłem stają się swoistą autoterapią, oczyszczeniem, a w konsekwencji pomagają pogodzić się z trudnymi faktami, spojrzeć na samą siebie nieco łagodniej i dopuścić do głosu serce. Pozwalają jej uświadomić sobie, że los bywa przewrotny i, że czasem zmiana planów okazuje się najlepszym planem. „Bez makijażu, w bladoróżowej koszuli, wyglądała jak przeciętna starsza pani. Drobna filigranowa sylwetka, nieco zgarbiona, wcale nie przypominała tej władczej kobiety, zarządzającej najbardziej ekskluzywną agencją prostytutek w Polsce” (s. 256).
Lawenda, najpiękniejszy kwiat w Ogrodzie, to po prostu Małgosia – mama kilkuletnich bliźniaków, która jako nastolatka zakochała się w czarnoskórym jazzmanie i postanowiła wyruszyć z nim w świat. Jednak świat miał wobec niej inne plany, bowiem niedługo potem zostaje całkiem sama z maleńkimi dziećmi, odrzucona przez rodziców i w obcym kraju. Po powrocie do Polski wcale nie jest łatwiej, ale wtedy na jej drodze pojawia się Magnolia, która pokazuje jej świat bogactwa i przepychu, w którym jednak zapłacić trzeba jakąś cenę. Gdy cena ta staje się dla Gosi zbyt wysoka, postanawia odejść z Ogrodu i zacząć kolejny, czy raczej całkiem nowy, etap życia. Czy tym razem los będzie jej sprzyjał? Czy przeszłość pozwoli o sobie zapomnieć?
Dziewczyny z Domu Rozkoszy to opowieść o kobietach, które łączy podobna przeszłość, wspólne doświadczenia i ciepłe relacje. To książka o sile kobiet, o przyjaźni, pragnieniu miłości bez względu na okoliczności, wiek i wykonywany zawód. I mimo że brak tu głębszych analiz psychologicznych, wyrazistych postaci, wnikliwości w specyfikę trudnego “zawodu”, jakim jest prostytucja, to pozycja ta z pewnością sprawdzi się jako lektura na długie jesienne wieczory, a właściwie na jeden jesienny wieczór, bowiem czyta się ją niezwykle szybko.
polecam, Sylwia Bornos
materiał chroniony prawami autorskimi
Wydawnictwo: Replika
Autor: Ewa Formella
Tytuł: Dziewczyny z Ogrodu Rozkoszy
Data wydania: 2019
Ilość stron: 320
ISBN: 978-83-66217-59-1
Sylwia Bornos – absolwentka filologii polskiej na UMCS, bibliotekarka, organizatorka comiesięcznych “Rozmów o książce”, jurorka w konkursach recytatorskich dla dzieci i młodzieży. Kocha zwięrzęta (ma psa i dwa koty), uwielbia czytać, zarówno prozę, jak i poezję, sama pisze wiersze…do szuflady.