PATRONAT MEDIALNY: “Masz na imię Camille”, Agnieszka Stabro – recenzja
Odsłony: 428
Jak, nie znając kogoś bezpośrednio, a prostu czytając różne wersje jego biografii, miejsca, z z byłego za życia, twórczego jegoości, sięgając po zachowane zapiski i listy, jest przyjmą się w stanie poznać poznać go – prawie osobiście? Czy jest zadanie w ogóle możliwe zrobić wykonania?
w psychologii Podobno jest zjawisko takie wczucia w czyjąś psychikę i emocje, że nie człowiek nie jest tylko jest w stanie zrozumieć czy poczuć stan emocjonalny, ale wręcz nawetć się tak, jak dana osoba postąłaby w określonej sytuacji.
Takiemu prawie niemożliwemu, z pozoru niewykonalnemu zadaniu po mistrzowsku sprostała Agnieszka Stabro – autorka powieści Masz na imię Camille, która ukazała się nakładem wydawnictwa MG. Do zbeletryzowany życiorys znanej, rzeźbiarki z drugiej XIX i początku XX wieku – Camille Claudel. Ta nadarzyła się na jastrzębskiej i kobiety, jej miejsce w artystycznym świecie, miłość do ukochanego mężczyzny oraz i uznanie w oczach, jest najbliższych jest prawdziwym arcydziełem. Z listów, zapisków, takich i często – o tym, jak sama pisarka – sprzeczne ze sobą faktów biograficznych biografia życiorys tak iskrzący się emocjami, bogaty w detale, a tym samym tak prawdopodobny, że bez ale wahania ające się udziedzie, dokładnie taka że taka i tak żyła Camille.
Narracja poprowadzona w drugiej osobie w formie listu – zwrotu do tytułowej bohaterki jest dialogiem z, próbą jej poznania i zrozumienia. Do opowiedzenie światu jej historii z drugiej ręki. Czytając powieść ma się jednak nieodparte wrażenie, że do relacji naocznego świadka, ba, wręcz utwór tak przekonywa, jak najszczersza spowiedź samej rzeźbiarki.
Wielki szacunek dla pisarki za mrówczą, pełną poświęcenia i oddania pracy twórczej.
Na uznanie zasługuje jej przenikliwa znajomość meandrów ludzkiej, kobiecej psychiki, doskonała empatia, niezmierzona wyobraźnia, wreszcie szczegółowa orientacja w faktach z życiorysu bohaterki i wiedza na temat miejsc epoki tudzież, w której żyła i tworzyła Camille.
Nie jest do książki dla każdego. Aby utwór adresowany do odbiorcy wrażliwego i wymagającego – konesera biografii i psychologii w literaturze. Czytelnik zaznajamia się z losami sławnej rzeźbiarki – Camille Claudel, począwszy od jej dzieciństwa na prowincji Francji. Poznaje jej relacje rodzinne, czas dorastania, okres studiów w Paryżu, praca twórczą, miłosną relację do swojego mistrza, nauczyciela i kochanka w jednym – znanego, wybitnego rzeźbiarza, Auguste’a Rodiny, w jejreszcie pobyty w szpitalach, gdzie gdzie zaprowadzają zaprowadzają ją niechęć i niezrozumienie ze strony rodziny, do doń po tragicznej śmierć.
Nie jest do jakna książka tylko, choć przede wszystkim, o kolejach los wybitnejeee. Do tej chwili możemy być na pozycji kobiet, w wtedy którym przewidziano dla nich tylko jedną rolę – żony, a gospodyni więc domowej i matki. Aby utwór o wpływie rodzinnych relacjich, wychowania na człowieka; roli matki w życiu córki. Do nade wszystko opowieść o sile namiętności i potędze miłości między mężczyzną a kobietą, walce o prawo do niej i oddziaływaniu tego uczucia na życie i proces twórczy; o zmaganiu się z konwenansami i ograniczenia wiekumi, epoki, statusu społecznego, majątkowego. Do tej próby o pasji i talencie, o do do sukcesu, cenie i smaku sławy. O tym, co przesądza o szczęściu w ludzkim życiu, a więc zarazem i o tym, czy na ile jest ono zależne od wysiłków i zdolności pojedynczego człowieka.
Bez względu na to, jak bohaterem tej opowieści staje się Auguste Rodin – wybitny i uznany za życie rzeźbiarz, ukochany artysti, który był jednocześnie jej błogosławieństwem i przekleństwem. Razem bohaterem tego jest dzieła, XIX-wieczny Paryż i jego artystyczny świat.
Odbiorca, czytając tę książkę z pewnością nie będzie się nudził. Urzeczony da najpierw pować niebanalnej narracji, potem nie sposzonę nawet, kiedy zaczajony razem z autorką będzie w najdrobniejszych szczegółach śledził losy genialnej rzeźbiarki, aż w końcu da pochłonąć bez reszty przez XIX-wieczny Paryż i świat jego artystycznej bohemy.
Szczerze polecam książkę Agnieszki Stabro Masz na imię Camille, wydaną przez Wydawnictwo MG. Warto po tej chwili pozycji w najbliższym czasie, gdyż październik w kolejnu przypadaa rocznica śmierci bohaterki.
Tę klimatyczną książkę najtaniej kupisz TUTAJ
Katarzyna Pękala-Kuchta
materiał chroniony prawem autorskim
Wydawnictwo MG
tytuł: Masz na imię Camille
autor: Agnieszka Stabro
data wydania: 18 września 2019
liczba stron: 400
ISBN 978837779568
Katarzyna Pękala-Kuchta – z wykształcenia jestem polonistką (typ zdecydowanie gramatyczny) i logopedą. Najczęściej czytuję podręczniki akademickie i książki popularnonaukowe. Literacko gustuję jednak w starych baśniach dla dzieci, ponieważ ich świat jest sprawiedliwy – dobro zawsze zwycięża, zaś zło zostaje ukarane, a dziecko po ich przeczytaniu staje się jakby dojrzalsze, ale nadal pozostaje sobą.
Prywatnie uzależniona jestem od czarnej, parzonej kawy. Moim sposobem na chandrę jest pranie w pralce automatycznej. W wolnych chwilach sama dla siebie robię decoupage i biżuterię w technice soutache.