POCZYTAJ MI NA UCHO: “Wielka Księga Humoru” – recenzja audiobooka
Odsłony: 627
Wielka księga humoru to audiobook specyficzny i całkowicie niespotykany. Przyznam, że po raz pierwszy zetknęłam się z tego typu publikacją i wydała mi się bardzo interesująca. Pamiętacie jak jeszcze kilka lat temu można było kupić niewielkie książeczki, czy całkiem pokaźnych rozmiarów książki pełne zabawnych tekstów? W tytule zawsze miały „humor” i składały się (czasami dosłownie) ze stronic wypełnionych zabawnymi dykteryjkami. Ten audiobook to właśnie coś takiego w formie przeznaczonej nie do czytania, a do słuchania. Choć początkowo wydaje się to nieco dziwne to jednak po chwili bawimy się całkiem dobrze.
Ten audiobook to zestaw żartów na wszelkie tematy. Zawiera nie setki, a tysiące (dokładnie 5000) króciutkich anegdotek, dowcipów, czy prosto mówiąc tak zwanych ”kawałów”. Naprawdę przeróżnych i przezabawnych.
Oczywiście jedne bawią bardziej, inne mniej, to zależy od wielu czynników, a także od osobistego poczucia humoru, ale każdy znajdzie tu spora dawkę ciekawych tekstów dla siebie.
Czego dotyczą? Właściwie wszystkiego. Wszelkich możliwych zabawnych sytuacji i bohaterów.
To, z czego się śmiejemy, dotyczy naszej rzeczywistości, realiów ekonomicznych, czasami politycznych, życia codziennego i to właśnie tu znajdziemy. Spotkamy więc i babę, która przychodzi do lekarza i diabła co złapał Polaka, Ruska i Niemca, hanysów i goroli, starego rabina… Księży, zakonnice i oczywiście teściowe. Nie zabraknie też blondynek.
Dowcipy te są króciusieńkie, jedne mocniejsze, inne leciutkie, niektóre pikantne, inne po prostu zabawne. Nie ma tu treści napastliwych czy chamskich, co bardzo cieszy. Żart to żart, wiadomo, ale są pewne granice i te nie zostały tu przekroczone.
Część z tych dowcipów może już obiła wam się o uszy, ale też z pewnością nie wszystkie.
Nie jest to powieść w formie audiobooka, więc możecie w każdej chwili przerwać słuchanie, by po jakimś czasie doń wrócić, nie tracąc ani wątku ani przyjemności. Audiobook idealny do słuchania podczas zmywania naczyń, kolejek, korków ulicznych, czy meczących podróży, czyli wtedy, kiedy czas się dłuży, ale nic na to nie można poradzić.
Umili niejedną chwilę, a właściwie prawie 14 godzin.
Do słuchania w ponurych chwilach i nie tylko zachęcam.
Iwona Banach
materiał chroniony prawem autorskim
Wydawnictwo: Storybox.pl
Autorzy: Jacek Illg, Elżbieta Spadzińska – Żak
Tytuł: Wielka Księga Humoru
Czyta: Jacek Kiss
czas: 13 godzin 53 minuty
Iwona Banach jest tłumaczką, nauczycielką, mamą dorosłej niepełnosprawnej dziewczynki, pożeraczką książek, szydełkoholiczką i straszną bałaganiarą. Interesuje ją dosłownie wszystko (no, może poza ekonomią i motoryzacją). Szczególnie kreatywna bywa w kuchni, choć rodzina twierdzi, że do jej obiadów zamiast solniczki należałoby dołączać gaśnicę (występujący w powieści pikantny sataraż nauczył ją przyrządzać tata). Nie jest aż tak roztargniona jak Regi, jedna z bohaterek, ale potrafiłaby schować masło do piekarnika, a kota do lodówki (gdyby nie to, że koty to zwierzęta przytomne i głośno protestują). Ta arcysympatyczna i pogodna osoba jest autorką książek Pokonać strach, Chwast, Pocałunek Fauna, Szczęśliwy pech, Lokator do wynajęcia, Czarci krąg, Maski zła oraz tłumaczką: Lilith, Zielone piekło, Za drzwiami, Koniec jest moim początkiem, Mistycy i magowie Tybetu, Migdał, Rzeźnik, Florencka gra, Syn Człowieczy. Otrzymała wyróżnienie w konkursie Twój Styl – Dzienniki Kobiet oraz wyróżnienie w konkursie Najważniejsze jest Niewidoczne dla oczu – za powieść Pokonać strach, pierwszą nagrodę w konkursie wydawnictwa Nasza Księgarnia za powieść Szczęśliwy pech.