
NOC KUPAŁY, Katarzyna Berenika Miszczuk – literatura z górnej półki
Odsłony: 1341
Katarzyna Berenika Miszczuk, z wykształcenia lekarka, w twórczości literackiej próbuje różnorodnych gatunków. W swojej najnowszej powieści, z cyklu Kwiat paproci, sięga do naszych słowiańskich korzeni oraz dawnych wierzeń, tworzy alternatywną wersję polskich dziejów. W połączeniu z ogromną wyobraźnią autorki całość daje zaskakujący efekt. Noc Kupały poleca Iwona Banach.
Trudno jest wyobrazić sobie historię Polski bez chrześcijaństwa i nie chodzi mi tu wcale o współczesne spory ideologiczne, czy oczywiste odniesienia kulturowe, ale właśnie o wyobraźnię, a tej autorce „Nocy Kupały” nie tylko nie można odmówić, ale trzeba powiedzieć sobie wprost: Katarzyna Berenika Miszczuk zmierzyła się z zadaniem, jakie sobie postawiła, w sposób zaskakujący i zaskakująco nietuzinkowy.
Praca nad powieścią bowiem wymagała od niej nie tylko wiedzy, dokładności i polotu, ale i niesamowitej dyscypliny językowej.
W alternatywnej historii Polski, w której Mieszko I nie przyjął chrześcijaństwa, nadal panują słowiańscy bogowie i słowiańskie tradycje, a po ziemi chodzą wciąż dawne demony, strzygi i upiory.
Młoda lekarka Gosława, zwana Gosią, uczy się na szeptuchę. Jej podejście do życia sprawia, że miota się trochę między współczesnością, a tradycją usiłując pogodzić nowoczesność i tradycyjne podejście do życia. Mocno hipochondryczna (ta jej hipochondria mocno mnie ubawiła), przezabawna i nieporadna, musi zmierzyć się z przeznaczeniem, bogami i miłością, niestety przeznaczenie nie obiecuje jej długiego życia, bogowie usiłują za jej pomocą załatwiać swoje własne interesy, a miłość… No cóż, jest trochę nie na miejscu, nie na czasie i raczej nie ma przyszłości.
Dziewczyna, trochę naiwna, wikła się w układy, z których trudno będzie jej się wyplatać, a w tle kwiat paproci…
Noc Kupały to druga (po powieści Szeptucha) część cyklu Kwiat Paproci. Szeptuchy nie czytałam i szczerze tego żałuje, bo jeżeli jest choć w niewielkim stopniu tak dobrze napisana i tak dopracowana jak Noc Kupały (a podobno jest), to trzeba po nią sięgnąć natychmiast!
Autorka pokusiła się o stworzenie czegoś zupełnie nowego, ale i tu – z podziwu chylę czoła – niczego nie wymyśliła. Sięgnęła do naszych słowiańskich korzeni oraz dawnych wierzeń i starannie, sumiennie je wykorzystując opisała swój świat.
Niektórzy pewnie powiedzą, że nie jest to tak dokładnie jak powinno być, ale… To jest powieść, powieść a nie opracowanie naukowe i jako takiej nie można nic zarzucić.
Czytając tę książkę dostajemy trzy powieści w jednej: dobrą fantasy, niezwykłą opowieść o miłości i quasi historyczną powieść o tym co słowiańskie, o bogach, wiłach, południcach czy porońcach.
Książka jest napisana bardzo dobrze, czyta się ją z ogromną przyjemnością i zaciekawieniem, zakończenie – zaskakuje i daje nadzieje na więcej. Z pewnością będę wracać do tej książki, bo poza przyjemnością czytania, jej atutem ponadczasowym jest propagowanie wiedzy o kulturze słowiańskiej, a to jak na razie rzadkość w literaturze współczesnej.
Polecam, Iwona Banach
materiał chroniony prawami autorskimi
Autor: Katarzyna Berenika Miszczuk
Tytuł oryginalny: Noc Kupały
Wydawca: W.A.B.
Rok wydania: 2016
ISBN: 978-83-280-3687-1
Liczba stron: 352
Wymiary: 135mm x 202mm
Okładka: miękka