
Efektowne i proste ciasto z brzoskwiniami i kremem
Odsłony: 1767
Nic tak nie smakuje jak domowe wypieki. Warto uprzyjemnić świąteczny dzień czymś innym niż sernik i szarlotka. Czy efektowne ciasto z kremem, owocami i galaretką można przygotować naprawdę szybko i prosto? Oczywiście. Zapraszam na kulinarną scenkę z przepisem.
Było ciepłe, piątkowe popołudnie. Patrycja i Sylwia uprawiały nordic-walking gawędząc przy tym o rozmaitych rzeczach.
– Wiesz, mam ochotę na ciacho z kremem. Najlepiej takie czekoladowe… – rozmarzyła się Pati.
– Jasne, trzeba uzupełniać spalone kalorie – zachichotała Sylwia.
– Taa…. kalorie mi będziesz wypominać… Serio, przed nami weekend i mam wolny poniedziałek, przydałoby się mieć małe co nieco do kawy, rodzina się zapowiedziała z wizytą. Wypadałoby coś upiec – westchnęła Patrycja.
Zdecydowanie nie była zwolenniczką “gotowców” z cukierni, traktowała taki zakup jako naprawdę ostatnią deskę ratunku. Lepszy domowy zakalec niż kupny “chemikalec”, twierdziła. Z drugiej strony nie przepadała za spędzaniem długich godzin w kuchni przy tworzeniu wątpliwej urody (w jej wykonaniu) arcydzieł sztuki cukierniczej. Wszelkie przepisy na skomplikowane przekładańce z trzema masami i siedmioma dodatkami, kolorowe rolady, miniaturowe babeczki i kruche ciastka w kształcie owoców lasu – odpadały w przedbiegach. Liczyły się dla niej szybkość, łatwość i dobry efekt.
– A może zrobiłabyś czekoladowe ciasto z kremem i brzoskwiniami? Tylko się nie krzyw, to naprawdę nic skomplikowanego, wystarczy małe sprytne ułatwienie – zaproponowała Sylwia.
– Spód możesz upiec już dzisiaj, jutro machniesz krem w pięć minut, a jeśli odpowiednio wcześniej rozpuścisz galaretkę, to sprawnie wykończysz całość jeszcze przed obiadem. Co ty na to?
– Jak na lato! – wrzasnęła Pati jednocześnie tłukąc sobie na ramieniu komara. – Wracajmy, podasz mi przepis i zabieram się do pracy. Może jeszcze tylko skoczę do sklepu po produkty.
Efektowne i proste ciasto z brzoskwiniami i kremem
Bazę stanowi ciasto typu “murzynek”:
1 kostka margaryny + pół szklanki cukru + 1 małe opakowanie cukru wanilinowego + 3 łyżki kakao + 6 łyżek wody – rozpuścić w garnku, na małym ogniu, gotować ok. 4 minuty (od zawrzenia masy)
Odstawić do wystygnięcia.
Następnie dodać kolejno 4 żółtka, 2 szklanki mąki, 2 łyżeczki proszku do pieczenia.
Wymieszać dokładnie. Na koniec dodać pianę ubitą z 4 białek. Delikatnie połączyć z masą, można dodać rodzynki lub kawałki czekolady.
Piec ok. 40 min. w temp 180′ C.
Ciasto (ostudzone) pokryć gotowym kremem “karpatkowym” (do przygotowania potrzebne tylko 400 ml zimnego mleka, proszek miksujemy z mlekiem dosłownie 3 minutki).
Na kremie ułożyć pokrojone w plasterki brzoskwinie z puszki ( albo świeże, jeśli akurat są ). Zalać tężejącą galaretką pomarańczową lub brzoskwiniową (potrzebne będą 2 opakowania i odpowiednia ilość wody – daję nieco więcej niż na 1 opakowanie wg przepisu).
Ciasto wstawić do lodówki. Najlepsze jest na drugi dzień. Kroić w spore kwadraty, bo galaretka lubi “uciekać”.
Ciasto jest delikatne, niezbyt słodkie, idealne do kawy.
Ładnie się prezentuje i smakuje także dzieciom – wybrednym znawcom sztuki kulinarnej.
Smacznego!
Agnieszka Grabowska
materiał chroniony prawem autorskim
