
Odsłony: 1715
Dzisiaj przedstawiamy recenzję nadesłaną przez naszą czytelniczkę. Przeczytajcie, co sądzi o powieści noblistki, która nie należy do książek łatwych w odbiorze. Jeśli i Wy chcielibyście się z nami podzielić refleksjami czytelniczymi, napiszcie do nas. A my wybierzemy najciekawszą recenzję, opublikujemy i nagrodzimy.
Do przeczytania tej pozycji zachęciła mnie rozmowa z bibliotekarką oraz inną czytelniczką. Poprosiłam przesympatyczną panią z Biblioteki Miejskiej o nowości… Niestety, okazało się, że wymienione przeze mnie tytuły są już wypożyczone.
Poprosiłam więc o polecenie jakiejś dobrej książki.
“Może zaproponuję książkę Doris Lessing Lato przed zmierzchem, ale uprzedzam – trudno ją się czyta, brak dialogów…” – zasugerowała bibliotekarka.
Hmmm, pomyślałam sobie – bez dialogów? Ta perspektywa nieco mnie zaniepokoiła.
Tymczasem oczekująca obok na swoją kolej czytelniczka powiedziała: “Nieee, proszę się nie zniechęcać. To wspaniała książka i wspaniała autorka…”
Nasza rozmowa trwała jeszcze chwilę, nie będę już jej przytaczać. Najważniejsze, że w ten sposób trafiła do mnie książka noblistki…
Oczywiście, jak każdy (tak mi się zdaje), zaczęłam książkę od tego, co jest na końcu książki, czyli notki na okładce.
…Czy kobieta – matka potrafi przemienić się w kobietę – kochankę? Czy kobieta, która wychowała czworo dzieci, potrafi jeszcze żyć własnym życiem? Czy kobieta po czterdziestce ma w sobie dość odwagi, by zdrapać pieczołowicie pielęgnowaną maskę? Kate Brown zgadza się współpracować jako tłumacz na ważnej konferencji. Jest lato; mąż, córka i synowie porozjeżdżali się w różne strony świata. Kate nawet nie przypuszcza, że będzie to najważniejsze lato w jej życiu... – przeczytałam i od razu pomyślałam, że te pytania są mi w pewien sposób bliskie, na pewno intrygujące.
Powieść dobrze się zapowiadała. Zasadniczą treścią tej książki jest myślenie, więc miałam o czym i nad czym rozmyślać razem z bohaterką. Nie doszukałam się akcji wartkiej jak rzeka, za to doczekałam się rzeki myśli/przemyśleń.
Główną bohaterką książki jest Kate Brown – kobieta po czterdziestce, żona, matka czworga dorosłych dzieci. To kobieta, która dla dzieci, męża, rodziny gotowa jest do największych poświęceń. Zbieg okoliczności niespodziewanie zmienia jej poukładane, dopięte na ostatni guzik życie. Właśnie te niespodziewane zbiegi zdarzeń prowadzą ją do podjęcia pracy jako tłumaczka na międzynarodowych konferencjach. Dzięki temu zajęciu kobieta po raz pierwszy ma szansę sprawdzić swoje zdolności organizacyjne na polu zawodowym, nie jak do tej pory rodzinnym/domowym. Praca daje możliwości podróżowania po świecie, przez co odnajduje się w zupełnie odmiennej dla siebie rzeczywistości.
Powieść przedstawia los kobiety, która na nowo uczy się siebie, uczy się życia, stawia pierwsze kroki, bada i odnajduje się w sytuacjach i na terenach, które dotąd nie były jej znane. To dzieje kobiety, która po latach tkwienia w schematach, pozach, nieuświadomionych “maskach”, postanawia poprzez poznawanie tego co dla niej nowe, wyjść z cienia własnego życia i wyobrażenia o nim. Mierzy się ze swoimi nieuświadomionymi ograniczeniami.
Historia Kate podzielona jest na pięć etapów (W domu – “Żywność dla Świata”- Urlop – Hotel – Mieszkanie u Maureen). Nie streszczę całej książki, napiszę tylko, że bardzo przypadła mi ona do gustu. Nie było tu dialogów, to fakt. Ale były dialogi wewnętrzne bohaterki, które odbierałam jako również i moje czytelniczki/kobiety. Dla mnie bardzo czytelne.
Doświadczanie Kate Brown odbywa się przede wszystkim przez konfrontację z życiem – tym na zewnątrz, ale też tym wewnątrz. Wszystkie wyzwania wyzwalają w niej to, co tkwiło gdzieś głęboko. Są zapalnikiem do głębokich przemyśleń, do wyjścia naprzeciw samej sobie.
Według mnie Lato przed zmierzchem Doris Lessing jest napisane prostym językiem, jednak kunsztowną techniką, a sama treść pozwala razem z bohaterką przedzierać się po zakamarkach własnego życia.
Z chęcią wypożyczę inne książki tej pisarki.
Ewa Maćkowiak
Odwiedź blog naszej czytelniczki
Ewa Maćkowiak – menager house, szef kuchni, inżynier dusz, wierszopisarka, rękodzielniczka. Córka kochanego taty, mama dorosłego syna, Królowa swego Króla. Miłośniczka książek i aniołów.
O sobie mówi:
„Nie jestem aniołem, jestem człowiekiem.
Nie jestem dobra, ale bywam.
Nie jestem zła, ale bywam.
Dobrze, że tyle o sobie wiem.
Świadomość i transformacja.
Oto cała prawda.
Człowiek – żyję tak, aby zasłużyć na to miano”
Idąc z duchem czasu, założyła blog: Słowem Strofą Wierszem, w którym zamieszcza swoją twórczość. Pisze dla małych i dużych. Prozą i wierszem. Jej pierwsze wiersze zebrane i zamieszczone w tomiku „DROGOWSKAZ”, kolejny tomik w przygotowaniu. Jej teksty można było przeczytać na krakowskich murach, a dokładniej na rogu Rynku Głównego i ulicy Brackiej, w ramach projektu Emultipoetry.
Nasza czytelniczka w nagrodę dostaje w prezencie książkowy upominek!
Autor: Doris Lessing
tytuł: Lato przed zmierzchem
tytuł oryginału: The summer before the dark
data wydania: 2008
ISBN 9788374143776
liczba stron: 336
kategoria: literatura współczesna