
Odsłony: 2864
Każdemu z nas zdarza się przeholować z zakupami. Dlatego warto znać sprawdzone sposoby na oszczędzanie pieniędzy. Szczególnie teraz, gdy po skończonych wakacjach znikła nam nie tylko opalenizna ale i… spora gotówka. Fakt ten nie napawa optymizmem, tym bardziej że rozpoczynający się rok szkolny ciągnie za sobą kolejne wydatki. Pierwsza myśl? Trzeba zacisnąć pasa. Tylko jak to zrobić? Oto kilka wskazówek, jak sobie pomóc w rozsądnym gospodarowaniu domowym budżetem.
Przede wszystkim trzeba sobie jasno zdać sprawę, że to, jak dużo wydasz na codzienne zakupy, zależy wyłącznie od ciebie. Nikt bowiem, wbrew twojej woli, nie zapakuje ci w hipermarkecie koszyka po brzegi. Mówisz, że o tym doskonale wiesz. Wiem, że wiesz, ale pewnie nieraz ci się zdarzyło, że po skończonych zakupach stwierdzasz, że spokojnie mogłaś kupić co najmniej o jedną trzecią mniej produktów i to wystarczyłoby na jakiś czas. Jak zatem uniknąć takich zakupowych wpadek? Skorzystaj z poniższych wskazówek i wypróbuj sposoby na oszczędzanie.
Trzymaj zmysły na wodzy
To nie żart. Niejeden marketingowiec nie śpi po nocach wymyślając coraz to nowe chwyty, żeby zachęcić klienta do jak największych zakupów. Tych sposobów są dziesiątki, jak nie setki, ale wszystkie opierają się na ludzkich zmysłach. Dlatego, chcąc rozsądnie robić zakupy, powinnaś trzymać swoje zmysły na wodzy.
Przez żołądek do serca
Nie wychodź głodna na większe zakupy! To jeden z najgorszych, bezmyślnych błędów, za który zapłacisz z własnej kieszeni. W supermarketach unosi się wachlarz zapachów, które podkręcają twoje uczucie głodu na full. Trudno sobie nie odmówić wtedy pachnących bułeczek, mięsa prosto z rożna. Twój wzrok zatrzymują obrazki na opakowaniach smakowitych potraw, bądź porcji różnych gatunków mięsa, czy wędlin. Dodaj do tego zakup czegoś pysznego, co było na „koreczkach” rozdawanych przez uśmiechnięte hostessy i już masz ładnych kilka złotych wydane poza planem.
To przecież tylko 80 groszy za sztukę!
Znasz to, prawda? Widzisz na przykład zgrzewkę jogurtów, napojów, puszek, słoików i cieszysz się, że to świetna okazja. Okazja na pewno, ale nie oszczędność. No fakt. Można kupić ogromną paczkę proszku do prania, czy dwieście tabletek do zmywarek i dobrze na tym wyjść. Ale nie będziesz przecież jadła i piła tego samego przez tydzień. Zatem jest prawdopodobieństwo, że twoja „okazja” wyląduje po części w koszu na śmieci z powodu przekroczenia daty ważności. W rezultacie, przeliczając ilość zjedzonych sztuk nie zdziw się, że cena jednej będzie wyższa, aniżeli w normalnym zestawie.
Patrz pod nogi
Kiedy czas cię goni, do koszyka często wrzucasz to, co stoi na półkach w zasięgu twojego wzroku. Tę słabość wykorzystuje się w marketingu i właśnie na poziomie wzroku człowieka wystawiany jest drogi towar. Jeśli pomyślisz o tym w porę, możesz nieźle zaoszczędzić, wybierając produkty z dolnych półek, które są o wiele tańsze.
Dobrym rozwiązaniem jest trzymanie wzroku na… liście zakupów. To jeden ze sprawdzonych sposobów na oszczędzanie – łatwiej jest ograniczyć zakupy tylko do najpotrzebniejszych produktów.
Dobry bajer to połowa sukcesu
Terapeuci wiedzą, że człowiek, który dużo mówi o sobie, o swoich zaletach, umiejętnościach, czy talentach, tak naprawdę zagłusza swoje kompleksy. Co to ma wspólnego z zakupami? Już tłumaczę. Produkty znaczących firm mają, powiedzmy, wyważoną „szatę graficzną”, a poza tym, wyraźnie wypisany skład. Jeśli zaś chcesz zaoszczędzić i kupić coś taniego, nie wpadnij w wizualną pułapkę. Może się bowiem zdarzyć tak, jak z zakompleksionymi ludźmi. Towar tani, w „krzyczącym” opakowaniu, może się okazać swoistą bombą z konserwantami i sztucznymi barwnikami, o których nie przeczytamy dużymi literami z tyłu opakowania. W efekcie produkt może być okropny w smaku lub wywołać silną reakcję alergiczną.
Jednym uchem wpuszczaj, drugim wypuszczaj
Reklamy w naszych czasach są wszechobecne. To sprawia, że codziennie jesteś bombardowana wskazówkami ekspertów z różnych dziedzin co jest najsmaczniejsze, czy najskuteczniejsze. Bardzo często zatem widząc taką półkę z szamponami z twojej podświadomości wydobywa się głos jakiegoś telewizyjnego eksperta, który nakazuje ci wybrać taki szampon, a nie inny, który w świetle współczesnych badań laboratoryjnych jest rewelacyjny. Tylko, że oprócz świetnego szamponu X, mamy jeszcze kilka innych, równie skutecznych, ale o bardziej przyzwoitej cenie.
Powyższe przykłady pokazują, że chcąc robić rozsądne zakupy, musimy nauczyć się panować nad swoimi zmysłami. Unikniemy wtedy chybionych zakupów, ale i wiele zaoszczędzimy w domowym budżecie. Powodzenia!
Rada z przymrużeniem oka
Niepopartym naukowo i empirycznie 🙂 sposobem na uruchomienie hamulca w naszym mózgu, który wariuje pod wpływem bodźców i traci kontrolę nad wydatkami jest zakup najpiękniejszego na świecie portfela. Z reguły jest tak, że te drobnostki “naj, naj” kosztują swoje. Ale nie ma tego złego… Kiedy sięgniemy do torebki po pieniądze na coś zbędnego, albo zechcemy zapłacić za zbyt wielkie zakupy, właśnie ten portfel, być może kosztujący słone grosze, w uroczy sposób przywoła wasz rozsądek do porządku.
Bo czyż TAKIM portfelom można się oprzeć…?
materiał chroniony prawem autorskim
Lista zakupów też się przyda.