SZPIEG W KSIĘGARNI: „Więcej niż jedno życie” Irena Małysa – recenzja

kryminał, triller, sensacja

Odsłony: 30

Ile warte jest ludzkie życie? Moim zdaniem odpowiedź jest prosta i oczywista. To pytanie samo ciśnie się na usta w dzisiejszej sytuacji geopolitycznej. Dramat rozgrywający się za wschodnią granicą uświadamia nam to boleśnie każdego dnia. To brutalna rzeczywistość. Jest jeszcze fikcja literacka, którą łączy wspólny mianownik z bieżącymi wydarzeniami. To powieść Ireny Małysy Więcej niż jedno życie.

Sięgając po ten thriller, nie zdawałam sobie sprawy, że to kontynuacja przygód policjantki Baśki Zajdy, starszej sztabowej z Komendy Powiatowej Suchej Beskidzkiej, bohaterki W cieniu Babiej Góry. W drugim tomie są delikatne nawiązania do wcześniejszych wydarzeń, ale każdy z nich można czytać oddzielnie.

Baśka zaangażowała się w zbiórkę charytatywną dla syna sąsiadki chorego na serce. Mateuszek potrzebuje pieniędzy na leczenie w Niemczech. Chłopiec przebywa w Szpitalu Pediatrycznym w Krakowie, który jest remontowany. Prace budowlane nadzoruje nieustępliwa i twarda doktor Marta Kuc. Gdy lekarka wypada przez okno i ginie na miejscu, policja podejrzewa morderstwo. Dowody padają na matkę chorej dziewczynki, która ostatnio pokłóciła się z doktor Kuc. Media mają pożywkę, a Zajda mało czasu na udowodnienie niewinności kobiety. Na szali jest życie dzieci z całego oddziału, a może i szpitala. Wszystkie tropy wskazują na niewinność kobiety, jednak prokurator chce na szybko znaleźć sprawcę. Kto nie jest lepszym kandydatem niż zdesperowana matka walcząca o życie córeczki? Wokół sprawy śmierci neurochirurg mnożą się sekrety, przybywa tajemniczych zgonów.

Śledztwo prowadzi podkomisarz Tomasz Witkowski z Komendy Wojewódzkiej w Krakowie. Zajda wkręca się w nie swoją sprawę, wykazując się intuicją i empatią oraz znajomością z matką Mateuszka. Zostaje zaproszona gościnnie do dochodzenia. Działa pod przykrywką. Z czasem robi sobie wrogów. Ma zamiar wyciągnąć wszystkie brudy, bo w tym szpitalu coś ewidentnie śmierdzi. Tajną wtyczką zostaje… trzynastoletni Mikołaj z onkologii. „Instynkt śledczej przyciągał ją do miejsca zdarzenia”. (s. 20)

Thriller wciągnął mnie od pierwszych stron. Jest dobrze napisany. Porusza ważne i bolesne tematy. Skrywa tajemnice i machlojki. Bohaterowie do bólu prawdziwi. Akcja mknie i zaskakuje. Napięcie stale rośnie. Atmosferę przerażenia można kroić nożem. Do tego na tle wstrząsających wydarzeń zawiązuje się wątek romantyczny między Witkowskim i Zajdą. Co uderza w tym thrillerze? Autentyczność opisywanych wydarzeń. To historia z życia wzięta. Thriller z dużym ładunkiem emocjonalnym mocno oddziałuje na czytelnika. Uderza w jego wrażliwość.

Autorka sprytnie i logicznie połączyła codzienny dramat rozgrywany na szpitalnych oddziałach, walkę rodziców o swoje pociechy ze sprawą kryminalną, w dodatku niejedną. Mamy tu „wypadnięcie” z okna neurochirurg oraz tajemnice skrywane w szpitalnych murach i osób z nimi związanych. Z jednej strony dramat rodzin i dzieci, z drugiej różne sprawy kryminalne, w tym przemoc domową. „Ale tu dzieje się coś bardzo złego”. (s, 305)

Zagmatwana intryga kryminalna wciąga w swoje meandry. Jednak moim zdaniem na plan pierwszy w powieści wysuwa się rozbudowany wątek obyczajowy – walka o życie śmiertelnie chorych dzieci, niewyobrażalny ból i cierpienie małych pacjentów, dramat ich rodzin. Irena Małysa dobrze odrobiła pracę domową. Oprowadza czytelnika po szpitalu. Opisywane realia uderzają czytelnika swoim autentyzmem i warstwą psychologiczną postaci. Wygląd sal, zachowania chorych dzieci, opieka rodziców nad nimi. Zaskakuje dojrzałość i samoświadomość dzieci, a czytelnik obserwuje ich codzienną walkę. Brak snu, permanentne zmęczenie czuwaniem nad dzieckiem, niedojadanie, desperacja z powodu braku możliwości leczenia dziecka to wszystko ma wpływ na zachowania dorosłych i atmosferę na salach szpitalnych. „Ta, a umieranie jest dla dzieci”. (s. 109)

Dramatyzm podkreślają relacje między rodzicami, rozpadające się małżeństwa, zawiść o zbiórki charytatywne, dostęp do leczenia za granicą. Jednak to, co zrobiła Matka Oliwki dla ratowania córki, zszokowało mnie. Swoim pomysłem i jego realizacją autorka mnie zaskoczyła znacznie bardziej niż szpitalnymi sekretami. Mocne zakończenie, jak i cała powieść pozostają na długo w pamięci.

Więcej niż jedno życie to rewelacyjny i emocjonalny thriller Ireny Małysy, który wyciska łzy i porusza do głębi. Pod warstwą intrygi kryminalnej i tajemnic szpitalnych ukrywa codzienny dramat małych śmiertelnie chorych pacjentów oraz batalię matek wojowniczek o życie swoich pociech. Pośrednio zachęca do angażowania się w zbiórki charytatywne i pomoc chorym dzieciom. Starsza aspirant Baśka Zajda, twarda góralica z Zawoi, zapada w pamięć tak bardzo, że chce się sięgnąć po pierwszy tom W cieniu Babiej Góry.

Polecam, Marta Korycka
materiał chroniony prawem autorskim

Wydawnictwo: Wydawnictwo Mova
Autor: Irena Małysa
Tytuł: Więcej niż jedno życie
Cykl: Baśka Zajda
Tom: 2
Data wydania: 23.02.2022
Ilość stron: 424
ISBN: 978-83-67069-68-7

Marta Korycka – absolwentka filologii polskiej i bibliotekoznawstwa z informacją naukowo-techniczną na UWM. Zodiakalna łuczniczka uwielbiająca niebieskości. Bardzo zawyża średnią czytelnictwa w Polsce i jest z tego dumna. Humanistka kochająca literki we wszelkiej postaci, kształcie, formie, kolorze etc. Ma wiele pasji, ale literki to ta główna, stąd literkowy blog o literkach cudzych i swoich. Czasami coś piśnie, gdy ją psiapsiółka Wena raczy nawiedzić. Ceni inteligencję i poczucie z humorem, uwielbia żonglerkę słowną i ogień. Cechy charakterystyczne: cm, pieprzyki, szkiełka.

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *