SZPIEG W KSIĘGARNI: „Gwiazdka z brokatem” Anna Szczęsna – recenzja

Odsłony: 26

Rok temu pojawiła się na łamach magazynu Życie i Pasje recenzja świątecznej powieści Sztuka dawania prezentów Anny Szczęsnej. Tuż przed Bożym Narodzeniem przychodzę do Państwa z recenzją najnowszej książki autorki. To Gwiazdka z brokatem. Choć moje pierwsze skojarzenie do tego tytułu to gwiazdka z nieba i nieoczekiwany prezent od losu, tak też można metaforycznie potraktować to, co przydarzyło się w życiu bohaterów literackich. Tylko najpierw było… Per aspera ad astra, czyli przez trudy do gwiazd.

Mam słabość do powieści świątecznych. Delektuję się nimi, nastrajam na długo wyczekiwane święta, przygotowuję się do zimy, otulając się ciepłym szalem utkanym ze słów i emocji. Jednak w pakiecie często dostaję nie tylko same „przyjemności”. Wielu autorów sięga po trudne tematy związane z samym życiem. Tak też jest w powieści pani Ani.

W Lazurach od niedawna Barbara Musiał prowadzi sklep papierniczy. Nie ma czasu na miłość, znajomych, życie towarzyskie, choć ma dopiero dwadzieścia cztery lata. Próbuje poradzić sobie ze stratą rodziców. Pomaga jej w tym współpracownica i przyjaciółka Lena. Pewnego dnia spotyka przypadkiem dawną znajomą z dzieciństwa, bibliotekarkę Marię. Pomaga kobiecie i zaprasza ją do siebie na święta. Przy okazji poznaje Jędrzeja, młodego mężczyznę zaprzyjaźnionego z panią Marią. Wszystko zaczyna się dobrze układać, dopóki nie dochodzi do tragicznego wypadku.

Akcja powieści rozpoczyna się pierwszego grudnia i przygotowań do świąt. Chociaż przebiegu zdarzeń w dużej mierze się domyśliłam, to nie o wydarzenia tu chodzi. Anna Szczęsna tak tworzy fabułę, tak kreuje bohaterów, żeby pokazać czytelnikowi sedno problemów współczesnych ludzi w zabieganym, zapracowanym życiu. Jednak samo pokazanie i uświadomienie ich to za mało. Chodzi o refleksję. Nad sobą. Nad swoim życiem. Nad ludźmi wkoło nas. Także nad kondycją społeczeństwa, tego lokalnego w szczególe.

Autorka pokazuje w swojej najnowszej powieści współczesne problemy. Tym razem obok prowadzenia własnej firmy, kreatywnych pomysłów na jej rozwój i przyciągnięcie nowych klientów, obsługi klienta pojawia się motyw samotności. I to w różnych odcieniach. Basia zauważa problem samotności wśród starszych ludzi. Ma misję, plan, lecz według mnie nie ona jest od tego typu inicjatyw na rzecz lokalnej społeczności. „Samotność nie jest dla człowieka dobra”. (s. 191)

Basia na własne życzenie jest samotna. Boi się wyjść poza strefę komfortu, jaką daje jej sklep papierniczy. Po traumatycznych doświadczeniach z dzieciństwa zamknęła się w skorupie, nie chce komplikować sobie życia. Jakby nazwisko ją predysponuje, że musi tylko żyć pracą. Uwięziona w przeszłości, w kajdanach pracy zachowuje pozory normalności. Odrzuca miłość, która sama do niej przyszła. Woli być sama. „Gdzie w tym wszystkim była ona?”. (s. 99)

Autorka w kreowaniu postaci młodej kobiety nie skupiła się tylko na wydarzeniach z jej przeszłości i teraźniejszości. Sięgnęła głębiej. Pozwala czytelnikowi zagłębić w jej niewygodnych myślach, smutnych refleksjach, obawach o przyszłość, zanurzyć się w jej emocjach. Były momenty, że czułam się tym przytłoczona. Wspomnienia i myśli bohaterki czasami mnie przytłaczały, choć jej optymizm „sklepowy” zarażał.

Emerytowana bibliotekarka Maria nie założyła rodziny. Mieszka sama w opuszczonej kamienicy. Nie chce się przeprowadzić, choć żyje w fatalnych warunkach. Trzyma się kurczowo tego mieszkania. Dopiero kłody rzucone im pod nogi przez los stanowią przyczynek do zapoczątkowania zmian. O ile obie panie postanowią je przeskoczyć, a nie zostać za nimi. Człowiek jest silny, dopóki nie stanie w obliczu nieszczęścia i nie będzie bezradny. Sztuką jest nie tylko pomagać innym, ale samemu umieć przyjąć pomoc w trudnym położeniu.

W powieści są poruszone także inne tematy, choćby problem pozbywania się lokatorów z budynków przez nowych właścicieli, przyjaźń, pasja, prowadzenie własnego biznesu, budowanie renomy, pracoholizm, dążenie do celu. To dzięki pasji główna bohaterka postanowiła zrobić z niej źródło dochodu, a wszystko zaczęło się w dzieciństwie od spotkania ciepłej, życzliwej bibliotekarki.

Odebrałam tę książkę jako ukłon w stronę wszystkich bibliotekarek. Nie tylko wobec jednej z nich, której autorka zadedykowała książkę. Anna Szczęsna pięknie pisze o tym zawodzie. O miłości do książek, o uważności wobec każdego czytelnika, także tego najmłodszego, o życzliwości i pasji, z jaką wykonuje się ten zawód. O poczuciu bezpieczeństwa, które otrzymują ci, którzy schronienia przed problemami szukają w książkach i bibliotece. Osobiście dziękuję za wszystkie ciepłe słowa o bibliotekarkach. „Wszystkich wokół zarażała pają do czytania”. (s. 61)

Gwiazdka z brokatem to gorzko-słodka powieść świąteczna o samotności i życiu, z prawdziwymi współczesnymi problemami i emocjami, oprószona płatkami śniegu, otulona magią świąt i nowym rokiem, skłaniająca do osobistych przemyśleń i dodająca wiary w ludzi. Mądra życiowo. Poleca się nie tylko na święta.

Polecam, Marta Korycka
materiał chroniony prawem autorskim

Wydawnictwo: Kobiece
Autor: Anna Szczęsna
Tytuł: Gwiazdka z brokatem
Data wydania: 13.10.2021
Ilość stron: 416
ISBN: 978-83-67014-22-9

Marta Korycka – absolwentka filologii polskiej i bibliotekoznawstwa z informacją naukowo-techniczną na UWM. Zodiakalna łuczniczka uwielbiająca niebieskości. Bardzo zawyża średnią czytelnictwa w Polsce i jest z tego dumna. Humanistka kochająca literki we wszelkiej postaci, kształcie, formie, kolorze etc. Ma wiele pasji, ale literki to ta główna, stąd literkowy blog o literkach cudzych i swoich. Czasami coś piśnie, gdy ją psiapsiółka Wena raczy nawiedzić. Ceni inteligencję i poczucie z humorem, uwielbia żonglerkę słowną i ogień. Cechy charakterystyczne: cm, pieprzyki, szkiełka.

 

Author: Marta Korycka

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *