SZPIEG W KSIĘGARNI: “Osiecka. Nikomu nie żal pięknych kobiet” Zofia Turowska – recenzja

biografia i inne recenzje

Odsłony: 540

Z dużym sentymentem podchodzę do Agnieszki Osieckiej i jej twórczości. O niej można by zanucić słowami Jonasza Kofty:”Naprawdę jaka jesteś, nie wie nikt…”  Z ciekawością sięgnęłam po biograficzny portret pióra Zofii Turowskiej wydany przez Marginesy. Czy udało się poznać ją bliżej?

Osiecka towarzyszy mi od dziecka. Znałam jej teksty, głównie poprzez piosenki, zanim jeszcze poznałam jej nazwisko. Jej postać zawsze była mi bliska, czytałam jej utwory, dzienniki, różne artykuły o niej, wywiady.
Tym razem jestem rozczarowana. Z najnowszej książki Zofii Turowskiej nie dowiedziałam się w sumie niczego nowego. Owszem, lektura była przyjemna, miło przypomnieć sobie sylwetkę poetki, strofy jej wierszy i piosenek, pooglądać zdjęcia. To jednak książka raczej dla tych, którzy dopiero zaczynają przygodę z Osiecką, autorką ponad dwustu tekstów piosenek, kilku powieści, spektakli telewizyjnych, a nawet słynnego hasła reklamowego Coca-Coli. Literacka zachęta do sięgnięcia po inne książki, aby poznać ją lepiej i z różnych perspektyw. Może to być dobre “preludium” do serialu biograficznego, który będzie emitowany w telewizji zimą tego roku.

To nie jest typowa biografia, nie znajdziemy tu szczegółowego i dokładnego życiorysu pełnego dat, nie dowiemy się wszystkiego.
Opowieść jest  co prawda chronologiczna, lecz chaotyczna  czy raczej wyrywkowa i powierzchowna. Autorka “skacze” z etapu na etap, wybierając  z nich niektóre fakty i wydarzenia.  Czytamy m.in. o atmosferze w rodzinnym domu, studiach na dziennikarstwie i wyrzuceniu z ZMP, praktykach w gdańskim “Głosie Wybrzeża”, STS-ie, Hłasce, reżyserii na łódzkiej “Filmówce”, Mazurach, wyjazdach,  przyjaźniach, o współpracy z Katarzyną Gaertner nad piosenkami , podróżach, chorobie itp.  Niektóre wątki, zwłaszcza dotyczące związków Osieckiej zostały potraktowane po macoszemu.  W rozdziale poświęconym zapiskom z okresu ciąży i porodu, dowiadujemy się tylko, że Osiecka mieszkała z Passentem w Falenicy – brak informacji o tym, jak się poznali. Niektóre nazwiska pominięto, a przecież już nie są tajemnicą Poliszynela. Taki jednak widocznie był zamysł autorki. Czy słuszny? Niech każdy sam sobie odpowie po lekturze.

To taki specyficzny portret, nakreślony w bardzo subiektywny sposób, oparty na prozie autobiograficznej, z wplecionymi gęsto cytatami z utworów i wypowiedziami z prasy. Zebrano też wypowiedzi przyjaciół i znajomych.

Z portretu “namalowanego”, czy raczej ułożonego przez Turowską wyłania się Agnieszka  Osiecka jako osoba  niesamowicie zdolna, twórcza, pracowita, wrażliwa,  samotna i nieszczęśliwa, ciągle uciekająca, bujająca w obłokach, ale dbająca o własne sprawy zawodowe,  żyjąca po swojemu, wbrew konwenansom.  Sama o sobie pisała: “Mam skłonność do życia we śnie, do zmyślania sobie ludzi i sytuacji. Do urabiania życia na kształt teatru. Do nierzeczywistości” (s. 125)

Całość wypada bardzo sympatycznie i ciekawie, o ile się już wcześniej o tym nie czytało. Uczciwie informuję, że ta publikacja to ubrane w nowy tytuł wznowienie  książki Agnieszki. Pejzaże z Agnieszką Osiecką (pierwsze wydanie – 2000r., kolejne – 2008 r.).  Przyznam, że  tamten tytuł znakomicie oddaje  zamysł tej książki – bo poznajemy Osiecką właśnie jakby w różnych “pejzażach” – na tle społecznym, historycznym, kulturalnym, na tle rodziny, środowiska artystycznego, w różnych momentach jej życia. Z założenia nie jest to pełna biografia, ale taki jakby “pamiątkowy album”.

Osiecka. Nikomu nie żal pięknych kobiet to  specyficzny portret biograficzny, pozostawiający niedosyt, inspirujący do dalszych lektur. Książka Zofii Turowskiej  może być miłym początkiem zgłębiania biografii i twórczości Agnieszki Osieckiej, wspaniałej poetki, która pisała “jaka ja byłam, nie wie nikt, kogo lubiłam, nie wie nikt…”
Tę książkę najtaniej kupisz TUTAJ

Agnieszka Grabowska
materiał chroniony prawami autorskimi


Wydawnictwo: Marginesy
Autor: Zofia Turowska
Tytuł: Osiecka. Nikomu nie żal pięknych kobiet
Liczba stron: 350
Data wydania: 2020
ISBN: 978-83-66335-53-0

Agnieszka Grabowska – absolwentka filologii polskiej UJ, nałogowa czytelniczka, blogerka w kratkę. Ambiwertyczka spod znaku Ryb. W wolnym czasie zabiera się za literki. Ma szczęście w konkursach. Nie wyobraża sobie życia bez książek, kawy, kotów i muzyki. Prywatnie – mama i żona. Nie unika kuchni, choć przydałaby się jej patelnia automatycznie odcinająca Internet w kulminacyjnych momentach pichcenia.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *