Odsłony: 126
Od kilku dni jesień maluje polskie krajobrazy, czasem zasnuwa je mgłą, częściej okrasza deszczem. W ogrodach ostatnie porządki przed zimą, choć w wielu z nich zapewne królują teraz jesienne kwiaty. Jednak gdy się spojrzy na okładkę najnowszej powieści brytyjskiej pisarki Hannah Richell, to wracają wspomnienia o gorącym lecie. Piwonie w pełnym rozkwicie delikatnie pochylają swe różowe głowy nad brzegiem wazonu. Opadły pierwsze płatki. Coś przemija, coś się kończy i odchodzi, ale i daje początek nowemu. Zapraszam do recenzji powieści Sekrety letniego ogrodu.
Wiadomość o chorobie osiemdziesięciosześcioletniej Lilian sprowadza jej wnuczkę do rodzinnej posiadłości Cloudesley po rocznej nieobecności. Maggie Oberon opuściła miasteczko po zerwanych zaręczynach i udała się na drugi koniec świata. Teraz musi wrócić. Chce. Powinna. Lilian i Cloudesley to jedyne trwałe i niezmienne jakości w nieco pogubionym życiu młodej kobiety. Babcia była z nią we wszystkich dobrych i złych chwilach, pojawiała się, gdy była potrzebna. Służyła radą i pomocą. Nie osądzała. Po prostu była. Jej ukochana babcia Lilian.
„To stare miejsce jest pełne duchów” – tak obecnie można określić wielką posiadłość rodziny Oberon. Rezydencja w pewnym stopniu przypominała muzeum z kosztownymi eksponatami, bezcennymi dziełami sztuki gromadzonymi przez Charlesa Oberona, teraz straszy swym wyglądem, gdyż od dawna popada w ruinę. Brak funduszy nawet na najpilniejsze naprawy nieustająco przyczynia się do pogorszania jej stanu, nie wspominając o piętrzących się zaległych rachunkach. Dom jest w tak opłakanym stanie, że nie nadaje się do zamieszkania. Kiedyś budził zachwyt wszystkich, także piękne ogrody z pawiami. Maggie stara się uratować rodzinny majątek za wszelką cenę. Czy Cloudesley odrodzi się jak feniks z popiołów?
Ludzie potrafią tworzyć cudowne iluzje na temat innych. Złudzenia. Autorka zwraca baczną uwagę czytelnika na postać Lilian, która całe życie odgrywała rolę obowiązkowej i oddanej żony. Poświęcenie dla męża biznesmena i jego syna swojej przyszłości oraz przyszłości niepełnosprawnej siostry, świadome wyrzeczenie się prawdziwej miłości do utalentowanego malarza to złożenie siebie w ofierze i dołączenie jako kolejna ozdoba, ciekawostka do kolekcji Charlesa, którą stopniowo pokrywa kurz. Życie pełne bólu, upokorzeń, nienawiści, kłamstw, fałszywych oskarżeń. Koszmar wewnątrz domu, bajka na zewnątrz. Rodzinna gra pozorów. „Ptak w klatce, tak uzależniony od życia za kratkami, że kiedy drzwiczki są w końcu otwarte, biedne stworzenie wcale nie chce odlecieć!” (s. 304)
Losy Lilian i Maggie są splecione na zawsze. Każda z nich ma swoją historię, a dzieli je sześćdziesiąt lat. Czytelnik poznaje je fragmentarycznie, we wspomnieniach bohaterek, zwłaszcza babci: „Tak… jej myśli znowu powracają do przeszłości; znajduje w pamięci jakiś fragment i wydobywa go na światło”. (s. 77) Muszę przyznać, że opisy wydarzeń z lat 50. z jednej strony poruszały swym pięknem i emocjonalnością, a z drugiej raniły okrucieństwem i manipulowaniem. Jednak najbardziej irytowała mnie jedna rzecz – mianowicie przechodzenie od wydarzeń teraźniejszych do przeszłości i odwrotnie. Najczęściej bez żadnego wprowadzenia czy znacznika graficznego przenosiłam się w inny wymiar czasowy. Wprowadzało to pewien chaos i nieco utrudniało zatracenie się w powieści.
Sekrety letniego ogrodu to obyczajówka pełna rodzinnych sekretów nagromadzonych przez lata. Czytelnik odkrywa je stopniowo razem z Maggie. Niektóre tajemnice przytłaczają swoim ciężarem, choćby zdzieranie masek i poznawanie prawdziwego oblicza mężczyzn z rodziny Oberon, inne z kolei poruszają czułe struny, subtelnie grając na uczuciach. Na pewno niektóre z ujawnionych sekretów wpłyną na Maggie i odmienią jej życie na zawsze.
Jak wielka jest siła prawdziwej, choć zakazanej miłości; jak skomplikowane potrafią być rodzinne relacje; jaką bestią potrafi być człowiek, najrozumniejsza istotna na świecie; jak trudne jest odgrywanie ról przed światem; jaką rolę w życiu człowieka odgrywa drugi człowiek i przyroda; jak mroczne potrafią być rodzinne tajemnice; jak wielki talent drzemie w człowieku – o tym i o wielu innych problemach w najnowszej powieści Hannach Richell.
Polecam, Marta Korycka
materiał chroniony prawem autorskim
Wydawnictwo: Wydawnictwo Kobiece
Autor: Hannah Richell
Tytuł: Sekrety letniego ogrodu
Tytuł oryginalny: The Peacock Summer
Tłumaczenie: Ewa Morycińska-Dzius
Data wydania: 2019
Ilość stron: 424
ISBN: 978-83-66338-32-6
Marta Korycka – absolwentka filologii polskiej i bibliotekoznawstwa z informacją naukowo-techniczną na UWM. Zodiakalna łuczniczka uwielbiająca niebieskości. Bardzo zawyża średnią czytelnictwa w Polsce i jest z tego dumna. Humanistka kochająca literki we wszelkiej postaci, kształcie, formie, kolorze etc. Ma wiele pasji, ale literki to ta główna, stąd literkowy blog o literkach cudzych i swoich. Czasami coś piśnie, gdy ją psiapsiółka Wena raczy nawiedzić. Ceni inteligencję i poczucie z humorem, uwielbia żonglerkę słowną i ogień. Cechy charakterystyczne: cm, pieprzyki, szkiełka.