POZNAJ SWÓJ KRAJ: “Mały Wersal na Śląsku” – fotoreportaż Danuty Baranowskiej

Odsłony: 668

 

W pobliżu Tarnowskich Gór w otoczeniu pięknych lasów, w dolinie rzeki Brynicy leży niewielka miejscowość – Świerklaniec. Któregoś dnia, kiedy tamtędy przejeżdżałam, rzuciła mi się w oczy duża tablica z napisem Pałac Kawalera. Zaintrygowała mnie nazwa i postanowiłam zobaczyć, cóż to takiego.

Pałac Kawalera

Pałac Kawalera mieści się w przepięknym, starym, bo prawie dwustuletnim parku krajobrazowym, który został zakwalifikowany do zabytków pierwszej kategorii.

Na ponad stu pięćdziesięciu hektarach powierzchni rosną krzewy i wspaniałe drzewa, takie jak kasztanowce, sosny wejmutki, ponadstuletnie dęby i wiele innych. W centralnej części parku znajduje się duży staw, gdzie można podziwiać kaczki i inne ptaki wodne i nie tylko, a spacerując wokół, odpocząć i rozkoszować się ciszą oraz wspaniałą przyrodą.

W parku zamkowym
Staw w parku zamkowym

Pałac Kawalera to jedna z ocalałych budowli z ogromnego zespołu pałacowego. Był to dawny pałacyk gościnny, wybudowany około 1903 roku z okazji przyjazdu niemieckiego cesarza i króla Prus, Wilhelma II Hohenzollerna. Odrestaurowany pałac mieści w swoich wnętrzach hotel, restaurację i kawiarnię „de Paiva” (od nazwiska rodowego hrabiny von Donnersmarck).

Nie omieszkałam wstąpić do kawiarenki a chwile spędzone nad filiżanką doskonałej, aromatycznej kawy pozwoliły mi się przenieść w dawne lata.

wnętrze kawiarni De Paiva

Stary, wspaniały zamek był już od 1623 roku siedzibą rodu Henckel von Donnersmarck pochodzącego ze Spiszu. Arcydziełem architektury w zespole pałacowym był tzw. „Mały Wersal” powstały w dziewiętnastym wieku, a spalony w 1945 roku. Przepiękny ten pałac, został wybudowany w imię miłości do kobiety, tak jak Tadż Mahal w Indiach.

Hrabia Guido von Donnersmarck swoją przyszłą żonę markizę Blankę de Paiva poznał w Wersalu. To dla niej, na wzór Wersalu zbudował w Świerklańcu pałac zwany “Małym Wersalem”. Dzisiaj to dzieło sztuki możemy oglądać tylko na starych rycinach. A nieliczne posągi, nieczynne fontanny, szerokie schody i tarasy przypominają o dawnej świetności. Ale duch tamtych arystokratycznych czasów pozostał i odczuwa się go spacerując po parku, zwłaszcza patrząc na wspaniałe rzeźby i obelisk z granitu zwieńczony misą, w której stoją trzy nimfy trzymające kulę ziemską. Na każdym tutaj kroku można odnaleźć ślady obecności książąt Donnersmarcków. Jest i legenda, która mówi, że w murach tego zamku została żywcem zamurowana białogłowa, której duch do dziś spaceruje po okolicy parku pod postacią „Białej Damy”.

Mały Wersal na starych widokówkach( rycina z internetu)
rzeźba – trzy nimfy trzymające kulę ziemską

Wędrując po ścieżkach, którymi dawnej przechadzała się piękna Blanka de Paiva, mijając urokliwe kamienne mostki, trafiłam na niezwykłą budowlę. To kościółek z mauzoleum rodzinnym, gdzie między innymi pochowany został książę Guido Donnersmarck. Kościół ocalały z działań wojennych wybudowano w latach 1895-97 na wzór berlińskiego kościoła z zespołu pałacowego Monbijou. Po wojnie został odrestaurowany i obecnie pełni rolę kościoła filialnego parafii rzymskokatolickiej Chrystusa Króla w Świerklańcu. Dzisiaj odbywają się tam śluby. W tak romantycznej scenerii ślub jest na pewno  niezapomnianym przeżyciem.

Kościół zamkowy
zamkowy zespół kościelny
Mauzoleum Donnersmarcków

Chociaż Stary zamek i Mały Wersal zostały podpalone w 1945 i ostatecznie zniszczone na początku lat 60 XX wieku, to pewne elementy architektoniczne będą nam przypominać jego minione lata. Dawna brama pałacowa to dzisiaj wejście do ogrodu zoologicznego w Chorzowie. A Pałac Kawalera, kościół Donnersmarcków oraz park w swojej urodzie sprawia,że miejsce to jest uroczym zakątkiem na Śląsku.

Tekst i fotografie Danuta Baranowska
materiał chroniony prawem autorskim

 

Danuta Baranowska – stuprocentowy zodiakalny baran, niespokojny duch, aktywnie i entuzjastycznie nastawiona do życia. Jak przystało na znak żywiołu ognia, uwielbia kolor czerwony. Kocha książki w każdej ilości, przyrodę, góry, kawę z kardamonem i koty. Jest właścicielką, a właściwie niewolnicą kota ragdolla o imieniu Misiek. Jej pasją są podróże, zwiedzanie niezwykłych miejsc, poznawanie ciekawych ludzi oraz fotografia.

 

 

Author: Agnieszka Grabowska

Agnieszka Grabowska – absolwentka filologii polskiej UJ, nałogowa czytelniczka, blogerka w kratkę. Ambiwertyczka spod znaku Ryb. W wolnym czasie zabiera się za literki. Ma szczęście w konkursach. Nie wyobraża sobie życia bez książek, kawy, kotów i muzyki. Prywatnie – mama i żona. Nie unika kuchni, choć przydałaby się jej patelnia automatycznie odcinająca Internet w kulminacyjnych momentach pichcenia.

2 thoughts on “POZNAJ SWÓJ KRAJ: “Mały Wersal na Śląsku” – fotoreportaż Danuty Baranowskiej

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *