POCZYTAJ MI NA UCHO: Ziemie w smętkowym władaniu – recenzja audiobooka „Na tropach Smętka” Melchiora Wańkowicza

Odsłony: 301

1/28 obszaru naszego kraju, 1/60 ludności naszej Rzeczpospolitej, 35 osób na km2, do tego chorobliwe położenie geopolityczne i obce rządy – tyle podstawowe dane o Mazurach Pruskich, które przytacza Melchior Wańkowicz na początku swej książki Na tropach Smętka. Wraz z czternastoletnią córką Martą, zwaną pieszczotliwie Tili, Tirliporkiem lub Sancho Pansą, w czerwcu 1935 roku Melchior Wańkowicz wybrał się kajakiem „Kuwaką” i samochodem w podróż po Prusach Wschodnich. Ten rodzinny duet jechał sądować ludzkie dusze, nauczyć się spraw tej ziemi, zrozumieć, bo nie wszystko rozumiał. Zapraszam do recenzji audiobooka Na tropach Smętka.

Prusy Wschodnie w okresie międzywojennym były ubogim krewnym Rzeszy. To ziemie czarnego krzyża, obfitujące w liczne twierdze obronne z dawnych czasów, naznaczone historią. Położone między deltą Wisły i Niemna a Pojezierzem Pruskim i ścianą lasu, ponad 100 km od Warszawy. Dowcip ludowy dzieli Mazury na garbate pod Gołdapią, kamieniste pod Orzyszem i piaszczyste pod Szczytnem. Ojciec z córką podążają szlakiem, który kiedyś przemierzał król Władysław Jagiełło w drodze na Grunwald. Podróżników czeka niełatwa droga – brak dróg i dogodnych połączeń, paszporty, inny język, inna waluta, brak konwencji turystycznych i niezachęcające miny gospodarzy tych ziem. Nic dziwnego, gdyż to ziemia przeklęta smętkowym władaniem…

Melchior Wańkowicz co rusz trafia na świeże ślady Smętka, który przemyka się w sprawach i duszach ludzkich. Któż to Smętek? To zły duch tych ziem. Diabeł, który od prawieków opiekuje się sprawami niemieckimi w Prusach Wschodnich, reprezentujący ducha wojującej niemczyzny. Na jego usługach jest kłobuk, domowy bożek Mazurów, który „znosi gospodarzom, u których mieszka, wszelakie dobro kradzione po innych ludziach”. Opowieści nie tylko biednej ludności o kłobukach to bogaty materiał do studiów etnograficznych. Ludzie w nie wierzyli, widzieli latające kłobuki. Mieli też na nie swoje sposoby.

Tandem rodzinny podróżował po kraju zasnutym biedą, ale jednocześnie po kraju bajkowym. Przyroda zapierała dech w piersiach. Dzikość natury, rozległe puszcze, rzeki i bagniska, trzy tysiące jezior, mnogość zwierząt, łabędzie, kormorany, żółwie, a ludzi mało. Niemcy, Polacy i Mazurzy – mały tygiel narodowościowy, zwalczający się nawzajem. Niemcy uważali Mazurów za kłamców i pijaków, pogardliwie mówili o nich: „Gdzie się kończy kultura, tam znajdziesz Mazura”. Czy na pewno? Gospodarze mazurscy cieszyli się z odwiedzin obcokrajowca Melchiora Wańkowicza i od razu częstowali go piwem, byli gościnni.

Podróżnik po krainie Smętka trafia na sprawy bolesne dla tutejszych mieszkańców. Kilkukrotnie podkreśla, że plebiscyt był druzgocącą klęską dla polskości na tych ziemiach. Polacy w Prusach Wschodnich nie mieli łatwo. Byli prześladowani na różne sposoby i pod każdym względem. Melchior Wańkowicz opisuje wiele takich sytuacji. Pisze o ludowym poecie mazurskim Michale Kajce i wdowie po ukamienowanym Lince; opisuje cichą tragedię nauczyciela Lanca; wspomina wcześniejszych bojowników o polskość – Gustawa Gizewiusza, Krzysztofa Celestyna Mrongowiusza i Wojciecha Kętrzyńskiego. Zwraca baczną uwagę na język, jakim posługują się mieszkańcy Mazur Pruskich. Nie omieszka wspomnieć o Gietrzwałdzie na Warmii cudami słynącym.

Na tropach Smętka to pozycja niezwykła. Zabiera słuchacza w podróż w czasie i przenosi go do 1935 roku i wcześniejszych wieków. Melchior Wańkowicz oprowadza po konającej ziemi, bywa wśród ludzi żyjących w atmosferze tymczasowości, rozmawia z nimi i zajmuje się ich sprawami, opisując przy tym swoje przygody. Czyni to w sposób niezwykle barwny, z jednej strony literacki, z drugiej zaś gawędziarski. Umiejętnie wplata wątki polityczne, społeczne, religijne, historyczne, dane statystyczne, przykuwając na długo uwagę słuchacza. Pomaga mu w tym lektor Michał Breitenwald, znany aktor filmowy, teatralny i telewizyjny. Swoim głosem hipnotyzuje słuchacza, a jego zdolności lingwistyczne momentami wprawiają w zdumienie. Trudno przestać słuchać jego głosu choć na chwilę, a ta trwa jedynie 16 godzin i 26 minut.

Zbiór reportaży Na tropach Smętka dla mieszkańców Warmii i Mazur to wręcz lektura obowiązkowa, dla turystów – uzupełniająca i wprowadzająca. Gdy się pozna te ziemie z perspektywy czasu i doświadczeń poprzednich pokoleń, inaczej się spojrzy na trudną przeszłość Prus Wschodnich, zabytki i przyrodę mazurską, a wówczas można udać się w podróż tropami… Melchiora Wańkowicza.

Polecam, Marta Korycka

materiał chroniony prawem autorskim

Tytuł: Na tropach Smętka

Autor: Melchior Wańkowicz

Czyta: Michał Breitenwald

Czas trwania: 16 h 26 minut

Wydawca: Storybox.pl

ISBN: 978-83-7927-207-5

Author: Marta Korycka

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *