“Ja, z Bajkowa” Ewa Radomska – recenzja

Odsłony: 882

W jesieni życia też można czuć wieczną wiosnę! Jak? Przepis okazuje się prosty: wystarczy cieszyć się życiem, czerpać radość z przyrody, być otwartym na świat i ludzi, realizować swoje pasje, a oprócz własnego kawałka podłogi, dobrze mieć swój kawałek ogródka, choćby taki w doniczce. Hortiterapia może zdziałać cuda. O swojej działce, świerku, sosenkach, wiewiórce, kocie i innych sprawach w uroczym, literackim “pamiętniku” opowiada Ewa Radomska.

Sięgając po tę książkę, kierowałam się intuicją, a także przekonaniem, że spod skrzydeł wydawnictwa Białe Pióro wychodzą książki pisane z pasją, z sercem. Nie pomyliłam się. Niepozorna publikacja z wiewiórką na okładce okazała się piękną lekcją pogody ducha i radości życia. Niezależnie od wieku czytelnika.

Autorka – Ewa Radomska, z wykształcenia prawniczka, z pochodzenia wrocławianka, z wyboru od kilku lat warszawianka, na niwie literackiej nie jest debiutantką. Ma swoim dorobku humoreski, aforyzmy, wiersze i bajki. Publikowała w “Szpilkach”, “Karuzeli”, wygrała Turniej Łgarzy w Bogatyni w 1987 r.. Tworzy zarówno z powagą, jak i z humorem, a przede wszystkim z klasą i wdziękiem.

Do napisania książki Ja, z Bajkowa zainspirowało ją, jakże by inaczej, własne życie, a dokładnie kilka miesięcy, spędzone na zagospodarowywaniu własnego ogródka, poznawaniu jego drzewiastych i zwierzęcych mieszkańców, wsłuchiwaniu się w przyrodę, poznawanie sąsiadów, zawieranie nowych znajomości. Po prostu – piękna codzienność, niezwykła zwyczajność, rzeczywistość przyprawiona szczyptą fantazji i marzeń.

“A jak znalazłam, zdobyłam moją działkę i co się na niej wydarzyło – o tym właśnie jest ten pamiętnik – opowieść, którą chcę przedstawić wszystkim i każdemu z osobna,  jak właśnie bajkę, z tą różnicą, że ona zdarzyła się naprawdę…!” ( s. 6)

W świecie Ewy Radomskiej i narratorki – Bajaderki Świerk-Ćwierk szepcze historię Michałka, poprzedniego właściciela działki, pan zwany “Dzień dobry o poranku” opowiada o swoich ukochanych gołębiach, wiewiórka Kitka-Mitka skacze wśród Sosenek – Senek- radosnych panienek, czarny kot chadza własnymi ścieżkami, pani Basia opowiada o Francji, gdzie mieszają jej bliscy, a dziewczynki z sąsiedniej posesji zapraszają starsze panie do wesołej zabawy. Trochę tu wspomnień, sentymentów, marzeń, ciekawostek wyszperanych w internecie, nawiązań do muzyki, literatury i sztuki, nie brakuje ciepła, wzruszeń, uśmiechów. Bajkowo okazuje się niezwykle przyjazną krainą, gdzie nikt nie czuje się samotny, gdzie pachnie jabłkami i sernikiem, rozbrzmiewa muzyka Beethovena, piosenki Niemena i śmiech dzieci.

Pogoda ducha, radość życia, umiłowanie przyrody, otwartość na świat i ludzi, życzliwość, serdeczność emanują z kart tej książki. Można przy niej solidnie naładować baterie, niezależnie od wieku. Szczególnie jednak polecam ją osobom starszym, samotnym, które czują się nieco zepchnięte na margines, lękają się podejmować nowe wyzwania, spełniać marzenia.
W jesieni życia też można czuć wiosnę! Trzeba tylko się odważyć, wykonać pierwszy krok, odnaleźć samego siebie, rozwinąć pasję. Życie, gdy ma się “…dziesiąt lat” na karku, no, może niekoniecznie “się zaczyna”, ale z pewnością się rozkręca.

Ja, z Bajkowa Ewy Radomskiej byłoby świetnym upominkiem dla osób przechodzących na emeryturę, pomogłoby im docenić nowy etap życia, a także znaleźć pomysł na zagospodarowanie czasu. Podkreślam, że nie jest to “poradnik działkowca”, a urocza, ciepła, z humorem, pięknym literackim językiem napisana, niekiedy poetycka opowieść o tym, jak niewielka działka z altanką może zmienić jakość życia, przynosząc wiele korzyści w aspekcie psychologicznym i fizycznym.

Jedynym, co można zarzucić tej przyjemnej książeczce, jest brak fotografii. Czytając o tym wszystkim, aż chciałoby się zobaczyć te świerki, sosny, gołębie, zabawy na śniegu itp. Od czego jednak mamy wyobraźnię? A skoro już mowa o wyobraźni,  to przy okazji słówko o skojarzeniach – proza Ewy Radomskiej przywodzi na myśl książki “Bigos w papilotach”, “Żaba w papilotach”  Elżbiety Narrbut i Marii Biłas-Najmrodzkiej ( tu też występują młode duchem starsze panie i prowadzą  pogodną korespondencję) oraz tomiki Katarzyny Georgieu (zwłaszcza ze względu na tę bliską więź z drzewami).

Książka składa się z ponad 30 tekstów, luźno ze sobą powiązanych za sprawą miejsca i bohaterów, każdy jednak stanowi odrębną całość, niczym literacka miniatura, obrazek, czy felieton. Autorka umie zajmująco opowiadać, czarować słowem, choć czasem puści wodze fantazji, to zawsze wie, do czego zmierza. Jako autorka licznych aforyzmów doskonale potrafi postawić puentę, jako “bajarka” świetnie umie snuć opowieści, takie, do których chce się wracać. Miło było gościć w Bajkowie.

Tę małodostępną, klimatyczną książkę możesz znaleźć TUTAJ

Polecam, Agnieszka Grabowska
materiał chroniony prawami autorskimi

Wydawnictwo Literackie Białe Pióro
Autor: Ewa Radomska
Tytuł: Ja, z Bajkowa
Ilość stron: 146
Data wydania: 2018 r.
ISBN: 978-83-66004-19-1

Książka dostępna także w formie e-booka.

Agnieszka Grabowska – absolwentka filologii polskiej UJ, nałogowa czytelniczka, blogerka w kratkę. Ambiwertyczka spod znaku Ryb. W wolnym czasie zabiera się za literki. Ma szczęście w konkursach. Nie wyobraża sobie życia bez książek, kawy, kotów i muzyki. Prywatnie – mama i żona. Nie unika kuchni, choć przydałaby się jej patelnia automatycznie odcinająca Internet w kulminacyjnych momentach pichcenia.

Author: Agnieszka Grabowska

Agnieszka Grabowska – absolwentka filologii polskiej UJ, nałogowa czytelniczka, blogerka w kratkę. Ambiwertyczka spod znaku Ryb. W wolnym czasie zabiera się za literki. Ma szczęście w konkursach. Nie wyobraża sobie życia bez książek, kawy, kotów i muzyki. Prywatnie – mama i żona. Nie unika kuchni, choć przydałaby się jej patelnia automatycznie odcinająca Internet w kulminacyjnych momentach pichcenia.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *