POCZYTAJ MI NA UCHO: SREBRNE SZEKLE Z TYRU– recenzja audiobooka „Ostatnie srebrniki” Tadeusza Biedzkiego
Odsłony: 338
Jedną ze starożytnych monet wyrabianych ze srebra był szekel. Płacono nim na Bliskim Wschodzie i w Grecji w okresie pomiędzy II wiekiem p.n.e. a II n.e. Niektóre z nich dochowały się do naszych czasów. Jakim sposobem? O tym w recenzji audiobooka Ostatnie srebrniki Tadeusza Biedzkiego, który ukazał się nakładem wydawnictwa Storybox.pl.
Może akurat wam przyniesie szczęście.
W sklepiku z antykami i pamiątkami Wanda, żona autora, kupiła niewielką rzeźbioną w drewnie szkatułkę. To zwyczajna kasetka na kobiece drobiazgi, ale bardzo stara i ciężka. Była ona w rodzinie cypryjskiego Turka od ponad sześćdziesięciu lat i towarzyszyła w ogromie nieszczęść. Tydzień później Wanda postawiła szkatułkę w domu na półce i włożyła do niej swoje kobiece drobiazgi.
„Chrześcijanie! Wszyscy zginiecie jak ten klecha i suka w katedrze. Zakon Judasza i Piłata”.
Cztery miesiące później Wanda i Tadeusz zwiedzali kościół w Barcelonie i stali się świadkami zbrodni. Na piersi młodego kapłana leżała karteczka z powyższym napisem. Wezwani na miejsce morderstwa hiszpańscy policjanci dziwnie się zachowywali i mieli niestandardowe procedury, co wzbudziło niepokój małżeństwa. I do tego Zakon Judasza i Piłata, którego nazwa brzmi co najmniej nietypowo… Coś musi być na rzeczy.
Te srebrniki przyniosą tobie i twojej rodzinie wiele nieszczęść, Poncjuszu.
Akcja toczy się dwutorowo. Wydarzenia współczesne przeplatane są z historycznymi, a te zaczynają się w Jerozolimie w kwietniu 33 r. n.e. Znamienna data i wymowny tytuł powieści łatwo naprowadzają na trop, o czyje srebrniki chodzi i za czyją śmierć nimi zapłacono. Czytelnik wraz z bohaterami stopniowo poznaje ich historię usłaną nieszczęściem, gdyż te monety naznaczone krwią i cierpieniem przynoszą właścicielom pecha. Co łączy wydarzenia sprzed dwóch tysięcy lat z antychrześcijańskimi akcjami terrorystycznymi we współczesnej Europie i drewnianą szkatułką?Jaką rolę odgrywa w wydarzeniach Zakon Piłata i Judasza?
Dociekanie prawdy może być niebezpieczne.
I jest. Bohaterowie, zarówno ci współcześni, jak i historyczni narażeni są na śmiertelne niebezpieczeństwo, które czyha na nich z różnych stron. Sami dokładnie nie wiedzą, kto im zagraża. Wydarzenia sprzed setek lat wpływają na teraźniejszość, wywołują tragiczne skutki i stanowią zagrożenie dla bezpieczeństwa w Europie.
Czy zdajecie sobie sprawę, co odkryliście?
Tadeusz Biedzki to przedsiębiorca, podróżnik i pisarz, autor powieści historyczno-sensacyjnych i podróżniczych. W Ostatnich srebrnikach uczynił siebie głównym bohaterem. Połączył pasję podróżowania z wiedzą historyczną i realiami współczesnej Europy, dodał dramatyzm i ciąg nieszczęść i poprowadził meandrami historii przez dwa tysiące lat dziejów świata. To kryminał, sensacja i historia w jednym.
Lektorem audiobooka nie jest zawodowy aktor, lecz dziennikarz, reportażysta Adrian Chimiak, co słychać. Trzeba się przyzwyczaić do jego stonowanego, monotonnego głosu, który nie wszystkim może przypaść do gustu, zwłaszcza w scenach współczesnych. Za to jego spokojny głos wprowadza w senne rozmarzenie nad rozbudowanymi opisami historycznymi. Słuchacz przenosi się w czasie i oczami wyobraźni poznaje historię szkatułki i najsłynniejszych monet w historii świata. Liczne przypisy czytane są razem z tekstem głównym, lecz w innym tempie.
Ostatnie srebrniki Tadeusza Biedzkiego to historia artefaktów – drewnianej szkatułki i srebrnych szekli z Tyru połączona ze współczesną działalnością największej antychrześcijańskiej organizacji w Europie Zakonu Judasza i Piłata. Szczególnie polecam miłośnikom historii.
Polecam, Marta Korycka
materiał chroniony prawami autorskimi
Tytuł: Ostatnie srebrniki
Autor: Tadeusz Biedzki
Czyta: Adrian Chimiak
Czas trwania: 6 h i 6 minut
Wydawca: Storybox.pl
ISBN: 978-83-8146-091-0
Marta Korycka – absolwentka filologii polskiej i bibliotekoznawstwa z informacją naukowo-techniczną na UWM. Zodiakalna łuczniczka uwielbiająca niebieskości. Bardzo zawyża średnią czytelnictwa w Polsce i jest z tego dumna. Humanistka kochająca literki we wszelkiej postaci, kształcie, formie, kolorze etc. Ma wiele pasji, ale literki to ta główna, stąd literkowy blog o literkach cudzych i swoich. Czasami coś piśnie, gdy ją psiapsiółka Wena raczy nawiedzić. Ceni inteligencję i poczucie z humorem, uwielbia żonglerkę słowną i ogień. Cechy charakterystyczne: cm, pieprzyki, szkiełka.
