POCZYTAJ MI NA UCHO: “PRZYGODY SINDBADA ŻEGLARZA” B. Leśmian – recenzja audiobooka
Odsłony: 523
Czy to wypada, by dorosły słuchał Przygód Sindbada...? Ależ tak, bo to raczej “plama” nie znać Leśmiana. Malinowy chruśniak, ballady, dusiołki, słowotwórcze fikołki – owszem kojarzymy, jednak rzadko wiążemy nazwisko tego poety z baśniami, a przecież w jego dorobku literackim są słynne Klechdy sezamowe i właśnie Przygody Sindbada Żeglarza. Jeśli komuś umknął ten utwór w dzieciństwie, jest szansa na nadrobienie zaległości w wygodnej formie – dzięki wydawnictwu Storybox -“na ucho” czyta Jacek Kiss. Zapraszamy małych i dużych na przygodę w świecie Orientu i fantazji.
Warto wiedzieć, że Przygody Sindbada Żeglarza to oryginalny utwór literacki z 1913 roku, nie stanowi tłumaczenia ani adaptacji arabskiej baśni, choć swobodnie nawiązuje do postaci i treści słynnej Księgi tysiąca i jednej nocy. Tekst, obecnie już ponadstuletni, doczekał się licznych wydań książkowych, słuchowisk radiowych (uwielbiałam to nadawane w ramach “Radio Dzieciom” w Progamie 1 Polskiego Radia, z Jerzym Kryszakiem w roli Diabła Morskiego), spektakli teatralnych. Sindbad ( choć raczej nie ten leśmianowski) zagościł też na ekranach telewizorów. Ta wspaniała opowieść zawsze pobudzała wyobraźnię, zapraszając odbiorców do orientalnego świata pałaców, wezyrów, księżniczek, piratów, diabłów morskich, skarbów, przygód i dziwów wszelakich. Wbrew pozorom, to nie tylko baśń dla dzieci, bowiem dorośli odczytają ją inaczej, szukając filozoficznego przesłania, dopatrując się ukrytych metafor i skupiając się na innych motywach, niż tylko przygody, a mianowicie chociażby dostrzegą wątek twórczości literackiej i roli poety (na przykładzie perypetii wuja Tarabuka), motywy jedzenia i głodu, jawy i snu. Inaczej spojrzą na miłosne perypetie bohatera i często tragiczne losy księżniczek.
Młodzieniec imieniem Sindbad, którego rodzice zmarli zostawiając pokaźny majątek, mieszkał w pałacu w Bagdadzie, ze swym wujem Tarabukiem ( poetą – grafomanem pragnącym znaleźć sposób na wieczne utrwalenie swej twórczości). Pewnego razu dostał list od Diabła Morskiego, który skusił go na wybranie się w podróż. Okazało się, że taki list na statku przynosi pecha, co było początkiem serii niefortunnych zdarzeń….
Mamy siedem opowieści – siedem przygód, każdą z nich rozpoczyna morska podróż, zawędrujemy z Sindbadem min. do krainy karłów, na magnetyczną wyspę, do gniazda Ptaka Rota, do podziemi… spotkamy kilka egzotycznych piękności – księżniczkę Piruzę, Najdroższą, Serminę, Arminę, Kaskadę, , Chryzeidę jak też wiele innych postaci. Nieraz przyjdzie się zmartwić o losy bohatera, ale zawsze spada on na cztery łapy, wracając szczęśliwie do domu, gdzie czeka nań ukochany wuj z nowymi wierszami. Owszem, może i niezbyt skomplikowana i dość schematyczna fabuła, ale za to wynagradzająca czytelnikowi/słuchaczowi emocjami, orientalnym przepychem, atmosferą tajemnicy i przygody. Będą zdarzenia zabawne, ale i przerażające, zaskakujące… To chyba najbardziej przygodowa baśń, jaką znam!
A wszystko opowiedziane piękną polszczyzną, wcale nie staroświecką. Owszem czasem jakieś słówko nieco przestarzałe padnie, ale nie przeszkadza to w zrozumieniu treści, nawet przez najmłodszych słuchaczy. To wspaniała lekcja języka polskiego, tak poza tym.
Do głosu Jacka Kissa, aktora teatralnego, lalkowego, dubbingowego trzeba się przyzwyczaić, jego ciepła, “miękka” barwa nie każdemu wpada w ucho. Jednak gdy już wpadniemy w wir baśniowych przygód, samo brzmienie przestaje “przeszkadzać” i słucha się Przygód Sindbada wybornie.
Dla dzieci- wspaniała rozrywka, dla dorosłych – sentymentalna podróż do dzieciństwa i pole do ciekawych interpretacji.
Polecam na wakacyjne deszczowe dni i nie tylko 😉
Agnieszka Grabowska
materiał Chroniony prawami autorskimi
Tytuł: Przygody Sindbada Żeglarza
Autor: Bolesław Leśmian
Czyta: Jacek Kiss
Czas trwania: 9 godz. 54 min
Wydawca: Storybox.pl
ISBN 978-83-65983-77-0
Agnieszka Grabowska – absolwentka filologii polskiej UJ, nałogowa czytelniczka, blogerka w kratkę. Ambiwertyczka spod znaku Ryb. W wolnym czasie zabiera się za literki. Ma szczęście w konkursach. Nie wyobraża sobie życia bez książek, kawy, kotów i muzyki. Prywatnie – mama i żona. Nie unika kuchni, choć przydałaby się jej patelnia automatycznie odcinająca Internet w kulminacyjnych momentach pichcenia.