PROJEKT Z PASJĄ: “Tarnobrzeskie kobiety” – książka, która daje siłę i nadzieję

Odsłony: 1765

Bycie kobietą to nie lada sztuka, to też wyzwanie, jakie stawia życie przed kobietami – życie osobiste, praca zawodowa, prowadzenie domu, macierzyństwo, wychowywanie dzieci i… hormonalne atrakcje. Nic dziwnego, że mężczyźni od wieków nie są w stanie zrozumieć kobiet. Ale może to ułatwić książka Beaty Grzywacz Tarnobrzeskie kobiety.

Autorka jest polonistką z wieloletnim stażem, została odznaczona medalem Komisji Edukacji Narodowej. Praca i książki to jej życie. Od 2013 roku prowadzi Szkolny Klubu Przyjaciół Książki, którego była pomysłodawczynią. Jest liderką kampanii Cała Polska Czyta Dzieciom oraz recenzentką książek, także żoną i matką. Lubi, gdy w jej życiu dużo się dzieje. Nic dziwnego zatem, że wciąż podejmuje nowe wyzwania – im trudniejsze, tym lepiej.

Jedno z nich zaczęło się od przypadkowo usłyszanych słów: „W tym głupim Tarnobrzegu nic się nie dzieje i wszyscy rozsądni ludzie z niego uciekają”. Pani Beata postanowiła udowodnić, że to bzdura, gdyż miała wiele znajomych, które pracę zawodową łączyły z pasją, udzielały się społecznie i spełniały swoje marzenia. Wkrótce powstał blog „Tarnobrzeskie kobiety”, który dzięki czytelniczkom z biegiem czasu stał się książką.

Tarnobrzeskie kobiety to książka-wywiad. Autorka zamieściła 58 wywiadów z niezwykłymi kobietami z Tarnobrzega i okolic. Nieważny był ich status społeczny czy materialny, nieważne były poglądy, nieistotny był wiek – między najmłodszą a najstarszą rozmówczynią jest 70 lat różnicy!

Najważniejsze było to, iż te kobiety są aktywne i żyją z pasją! A wiek to tylko cyferki w dowodzie, gdyż na realizację marzeń nigdy nie jest za późno, tak samo jak na pójście własną drogą. Ważne jest, aby wiedzieć, czego się chce i konsekwentnie do tego dążyć nawet wtedy, gdy los rzuca kłody pod nogi.

Nauczycielki, wokalistki, fryzjerki, stylistki, malarki, brafitterka, groomer, weterynarz, pielęgniarka, grafik komputerowy, księgowa, doktor kulturoznawstwa, bibliotekarka, harcerka… Nie jestem w stanie wymienić wszystkich zawodów czy pasji tarnobrzeskich kobiet, a niektóre z nich mają ich po kilka. Bohaterki propagują lokalną kulturę i gwarę oraz język polski i łaciną, dbają o pamięć przodków,  angażują się w różne akcje społeczne i charytatywne, ale także zdobywają medale na mistrzostwach świata w różnych dyscyplinach. Są niezwykłe!

Kobiety tarnobrzeskie opowiadają o swoim życiu zarówno zawodowym, jak i prywatnym. Dzielą się wspomnieniami o początkach swych pasji, udzielają rad, chwalą sukcesami, ale i dzielą porażkami. W życiu nie ma lekko i tarnobrzeskie kobiety doskonale o tym wiedzą. Jednakże wiedzą też, że trzeba poświęcić czas i siebie, aby pasję rozwijać i odnieść sukces. A przy tym okazuje się, jak ważne jest wsparcie bliskich osób, jak istotne jest motywowanie do działania i pomoc innych.

W każdym wywiadzie każda kobieta odnajdzie coś dla siebie – myśl przewodnią, motywację do działania, doping do rozwinięcia skrzydeł, inspirację czy pomysł na biznes lub nowe hobby, sposób postępowania, drogę do sukcesu. W tych szczerych rozmowach czytelnik odkryje wewnętrzne piękno ukryte w kobietach oraz ich wielką siłę i swego rodzaju zaciętość w walce o siebie i swoje marzenia. Te kobiety żyją z pasją, pasjami i to im często podporządkowują swoje życie prywatne i zawodowe, pozwalają im rządzić sobą.

Okazuje się, że na niewielkim skrawku ziemi żyje mnóstwo aktywnych kobiet, dzielących się dobrem, pomagających innym, promujących kobiecość i pasje. Cóż pozostaje…? Wypada się tylko zarazić. A dodatkową zachętą niech się staną posty i komentarze na fanpage’u książki.

Oprócz ciekawej treści podziw wzbudza strona graficzna. Książka została pięknie wydana. Klimatyczna okładka ze zdjęciami bohaterek i autorki, dobry gatunkowo papier, doskonały dobór kolorów i kroju czcionek, a do tego żywa pagina i numeracja. Nie zabrakło też wstępu i podziękowań ani miejsca na notatki. Jednak to zdjęcia bohaterek i podpisy pod nimi przykuwają wzrok czytelnika. Z kolei tajemnicze tytuły, które bywają czasami nieco przewrotne, zachęcają do lektury i poznania kobiet. Wywiadami należy się delektować i dawkować je sobie, aby zaczerpnąć z nich jak najwięcej dla siebie.

 

Niech Tarnobrzeski kobiety zagoszczą w Waszych domach, niech się staną motywacją do działania i pierwszym krokiem do realizacji Waszych marzeń. Niech pozwolą Wam znaleźć „tarnobrzeskie” kobiety wśród Was i Waszych bliskich i znajomych.

Opracowała redaktor Marta Korycka
materiał chroniony prawami autorskimi