
Odsłony: 2798
Zabrzmi to banalnie, ale na klasykę zawsze jest moda. Niezależnie od obecnie obowiązującej listy lektur szkolnych, istnieje pewien literacki kanon, którego znajomość jest wręcz niezbędna do funkcjonowania w świecie kultury pełnej motywów, aluzji, odniesień. Literatura światowa bez twórczości Fiodora Dostojewskiego – mistrza realistycznej prozy psychologicznej – byłaby mocno wybrakowana. “Zbrodnia i kara”, “Biesy”, “Bracia Karamazow” oraz “Idiota” to “żelazne” pozycje klasycznego kanonu.
Ten ostatni tytuł ukazał się niedawno w eleganckiej twardej oprawie, nakładem wydawnictwa MG, w tłumaczeniu Heleny Grotowskiej. Warto zaznaczyć, że przekład pochodzi z 1908 r., ale w obecnym wydaniu nie odczuwa się przestarzałości języka.
Bardzo trudno pisać o tej powieści nie szafując słowami “arcydzieło”, “wielka literatura”, “dzieło geniuszu”. Takie określenia mogą odstraszać przeciętnego czytelnika, że nie uniesie ciężaru gatunkowego “Idioty”. Tymczasem “nie taki diabeł straszny, jak go malują”. Zmierzyć się z klasyką literatury światowej to wyzwanie, które warto podjąć.
Głównym bohaterem jest Książę Myszkin, osobnik ze wszech miar wyjątkowy, “ostatni w swoim rodzaju”, człowiek “absolutnie doskonały”. Z powodu choroby przebywał przez szereg lat na leczeniu w Szwajcarii. Powraca do Rosji, by objąć niespodziewany spadek. Wikła się w sieć towarzyskich układów i finansowych zależności. Pojawią się też perypetie sercowe i dramatyczne wydarzenia. Finał zaś to przejmujący majstersztyk.
Streścić fabułę jest niełatwo, bowiem powieść jest wielowątkowa, pełna dialogów, skomplikowanych relacji, opowieści bohaterów. Zresztą, po co odkrywać zbyt wiele kart… Zapraszam czytelników, by na własną rękę odbyli literacką podróż do dziewiętnastowiecznego Petersburga i spotkali się z galerią osobowości pióra mistrza Fiodora.
Myszkin, tytułowy “idiota”, jest prostoduszny, naiwny, bezgranicznie dobry, ufny, szczery. Uważany za człowieka niespełna rozumu. To taki idealista, próbujący wcielać w życie ewangeliczne idee chrześcijaństwa, naśladowca Chrystusa, nowy Don Kichot. Totalny “kosmita” w tamtych czasach, zdecydowanie odstający od ogółu. Traktowany przez społeczeństwo niepoważnie, z politowaniem, czy wręcz pogardą, u czytelników budzi sympatię i swoisty podziw.
Dostojewski jest mistrzem w drążeniu tematu ludzkiej natury, istoty zła, wpływu warunków zewnętrznych na jednostkę, dokonywania tragicznych wyborów. Pisarz potrafił wymownie sportretować społeczeństwo, ze szczególnym uwzględnieniem cech negatywnych, takich jak dwulicowość, chciwość, interesowność, zawiść itp. Wybornie odmalował postaci kobiece – Nastazję Filipownę i Agłaję Iwanownę. Niemniej znakomicie oddał charaktery męskie np. Rogożyna, Eugeniusza Pawłowicza. A już fenomenalnie przyjrzał się stanowi duszy tytułowego bohatera niepodlegającego jednoznacznym ocenom i interpretacjom.
W powieści zetkniemy się z motywami miłości i śmierci, walki dobra ze złem, dążenia do piękna, paletą uczuć i namiętności. Napotkamy także wątki autobiograficzne (np. świadomość wyroku śmierci, kontemplowanie obrazu H. Holbeina “Chrystus w grobie”, poglądy pisarza). “Idiota” pod lupą badacza odkrywa jeszcze wiele innych tajemnic. Porusza wartości uniwersalne, ponadczasowe, dlatego nie traci na aktualności.
Książka pierwotnie miała nosić tytuł “Książę Myszkin”, a w pierwszej, zniszczonej redakcji miała zupełnie innych bohaterów i treść. Docelowa wersja powstała od 18 grudnia 1867 r. Tekst ukazywał się w czasopiśmie “Russkij Wiestnik”, całość w formie książkowej opublikowano w 1869 r. Do dziś “Idiota” jest popularny, o czym świadczą nie tylko kolejne edycje dzieła.
Powieść Dostojewskiego inspirowała twórców kina i teatru. Przykład stanowią rosyjski film niemy z 1910 r. prezentujący kilka wybranych scen z fabuły, film Akiro Kurosawy “Idiota” (1951), ekranizacja w reż. Iwana Pyrjewa pod tym samym tytułem (1958), film Andrzeja Żuławskiego “Narwana miłość” (1985),serial w reż V. Bortko (2003) oraz liczne spektakle teatralne: “Nastazja Filipowna” Andrzeja Wajdy (1977), „Książę Myszkin” w reżyserii Grzegorza Jarzyny (2000), „Idiota” Barbary Sass (2002), czy współczesne przedstawienia na deskach teatrów m.in. Bagatela, Soho, w jednym z nich w rolę Myszkina wcieliła się… kobieta. Powstał też audiobook – w serii “Mistrzowie słowa” – powieść Dostojewskiego czyta Wojciech Pszoniak.
Niewątpliwie warto pochylić się nad tym obszernym, napisanym na zasadzie kontrapunktu dziełem, poświęcić mu czas i skupioną uwagę. Nie będzie to lektura lekka, łatwa i przyjemna. Trzeba nastawić się na prozę poważną, wytrawną, smutną. Bez galopującej akcji, ale pełną napięcia. Być może gdzieś po drodze ktoś ziewnie, westchnie, ale dzielnie będzie brnął dalej, bo jednak proza Dostojewskiego intryguje i hipnotyzuje. Zatem zapraszam do świata “Idioty”…
Tę książkę najtaniej kupisz TUTAJ
Polecam, Agnieszka Grabowska
materiał chroniony prawem autorskim
tytuł: Idiota
wydawnictwo: MG
kategoria: klasyka rosyjska